Największe miasta nie muszą martwić się spadkiem liczby ludności, bo postrzegane są jako atrakcyjne miejsce zamieszkania. Ludzie cenią je za infrastrukturę, łatwy dostęp do usług, pomaga też fakt, że są ośrodkami akademickimi.
W ciągu pierwszych 8 miesięcy 20919 r. Polacy zaciągnęli łącznie 159, 2 tys. kredytów na zakup mieszkania, pożyczając na ten cel 42,86 mld zł – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, które przytacza "Dziennik Gazeta Prawna".
Aż 16,5 mld zł przypadło na Warszawę, Wrocław, Kraków, Trójmiasto i Poznań. Te dane, jak w lustrze, odbijają kształt rynku nieruchomości, który jest pochodną sytuacji demograficznej w poszczególnych regionach – zauważa Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
Za metr mieszkania w stolicy płacimy średnio 8932 zł – wysoka cena podbija wielkość kredytów hipotecznych.
Średnia cena mieszkania w Gdańsku i Gdyni waha się w granicach 8200-8300 zł. W Krakowie 7775 zł, we Wrocławiu 7435 zł, a w Poznaniu – 7061 zł. W każdym w tych miast, z wyjątkiem Poznania, mieszkańców przybyło. Nieprawidłowe byłoby wyciąganie wniosków, że Wielkopolska się wyludnia – po prostu coraz więcej osób decyduje się na zamieszkanie w miejscowościach sąsiadujących z Poznaniem.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl *