Resort rozwoju, pracy i technologii będzie rekomendował, by w pierwszej kolejności po obowiązującym lockdownie otwarte zostały galerie handlowe. Zamknięta część gospodarki ma się otwierać etapami.
Decyzje dotyczące ewentualnego poluzowania lockdownu dla poszczególnych sektorów mają zapaść w ciągu najbliższych 10 dni – poinformowała w Polsat News, wiceminister rozwoju, Olga Semeniuk.
Pytana o to, jakie branże mogłyby być uruchomione w pierwszej kolejności Semeniuk odpowiedziała, że razem z wicepremierem Jarosławem Gowinem będą rekomendować rządowi, by były to centra handlowe. Następnie wszystkie te, które są zamknięte – czyli m.in. gastronomia.
Wiceminister zaznaczyła, że rozmrażanie gospodarki będzie następowało podobnie jak wiosną ubiegłego roku, etapami. Wcześniej wdrożone zostaną jednak "protokoły bezpieczeństwa", które zostały wraz przedsiębiorcami zaktualizowane.
Również minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński mówił w "Money. To się liczy", że w ciągu najbliższych 2-3 tygodni obostrzenia powinny być mniejsze, a na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku 80 proc. z nich "zacznie znikać".
Rząd zdecydował w poniedziałek o przedłużeniu wprowadzonych obostrzeń sanitarnych do 31 stycznia. Jednym wyjątkiem są uczniowie klas I-III, którzy od 18 stycznia mają wrócić do szkół.
Restauracje mogą jedynie serwować dania na wynos i dowóz. W sklepach i galeriach handlowych (w których otwarte są tylko niektóre sklepy) obowiązuje możliwość wpuszczania 1 klienta na 15 m kw. Czynne mogą być jedynie hotele pracownicze oraz hotele dla medyków.