Przez wysoką inflację, która doskwiera naszym portfelom, Polacy decydują się na cięcia kosztów. Widać to chociażby po planach urlopowych. Zamiast kilkunastodniowych wyjazdów, coraz częściej decydujemy się na weekendowe czy jednodniowe wypady nad morze. Pokazała to miniona majówka.
Apartamenty nad morzem na wynajem zamiast na sprzedaż
Zmianę nastawienia konsumentów odczuwają też deweloperzy. – Ceny apartamentów nie spadają, a liczba chętnych jest najmniejsza od kilku lat – zauważył cytowany w komunikacie prasowym Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości. Podkreślił jednak, że rynek znalazł sposób na kryzys.
Deweloperzy oferują apartamenty na wynajem. Część lokali jest w ofercie kupna, a część będzie na siebie zarabiać sezonowo – wyjaśnił Król.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A zatem nowe inwestycje coraz częściej są zmieniane na condohotele lub apartamenty na wynajem. Wszystko przez fakt, że ceny nadmorskich nieruchomości są ogromne, a zarazem powstaje ich więcej, niż jest chętnych do ich zakupu.
– W latach 2019-2021 przeżywaliśmy prawdziwy boom inwestycyjny nad polskim morzem. Działki sprzedawały się jedna za drugą, a na nich powstawały nowe hotele, aparthotele i osiedla z inwestycjami deweloperskimi. Obecnie widzimy, że wiele inwestycji zbliża się do końca, a chętnych jest mniej. Tym bardziej że ceny nad morzem nadal rosną – wytłumaczył ekspert.
Luksusowy apartament na wynajem? To już się dzieje
Dlatego też coraz więcej deweloperów oferuje swoje nieruchomości na wynajem, co widać w ofertach wakacyjnych. Barierą nie do przeskoczenia dla niektórych mogą jednak okazać się ceny luksusowych lokali.
W sezonie chętnych na najem luksusowych apartamentów oczywiście nie brakuje, a stawki mogą sięgać kilkuset złotych za dzień wynajmu. Wszystko zależy oczywiście od lokalizacji, miejscowości i tego, jaki standard jest oferowany. Inwestorzy znad morza idą dokładnie tą samą drogą, co właściciele mieszkań w dużych miastach. Te, które nie zostały sprzedane, są wynajmowane. Nowe inwestycje deweloperskie często są dzielone na pół: pół na sprzedaż, pół na wynajem – wyjaśnił Mirosław Król.
Zachętą do wynajmu są ceny sprzedaży apartamentów. Jak wskazał ekspert, cena za metr kwadratowy np. w Pustkowie, Sarbinowie czy Grzybowie wynosi ok. 13 tys. zł. –
W najmodniejszych kurortach, takich jak: Świnoujście, Kołobrzeg czy Międzyzdroje, te wartości są zwykle nawet dwukrotnie wyższe (ok. 19-21 tys. zł za m kw.). Apartament nadmorski o wielkości miejskiej kawalerki to więc wydatek rzędu minimum 700 tys. zł – wskazał Mirosław Król.