Jak pisze serwis RMF FM, oburzenie funkcjonariuszy policji wywołuje dysproporcja w wysokości nagród między nimi a kierownictwem służby. A nawet fakt ich przyznawania – bo premie dostała jedynie garstka policjantów.
Tymczasem nagrody dla komendantów wyniosły nawet kilkanaście tysięcy złotych. Szefostwo policji podkreślało, że dla 100 tysięcy funkcjonariuszy wydano na nagrody 30 milionów złotych.
Jednak premie po kilkaset złotych dostała nikła część policjantów. Liczyć na nie mogli jedynie ci, którzy wzięli udział w głośnych i spektakularnych akcjach.
Jak pisze RMF podobne dysproporcje są we wszystkich służbach podległych MSWiA. W straży granicznej nagrody dla kierownictwa wyniosły średnio 3500 zł. 500 zł mniej dostali wysocy stopniem strażacy. Komendanci główni byli z tej puli wyłączeni, bo - podobnie jak szefostwo SOP – dostali nagrody bezpośrednio od ministra Mariusza Kamińskiego.
Tymczasem – jak pisze RMF – strażnicy graniczni mogli liczy na najwyżej 1500 zł nagrody, ale dostało ją jedynie ok. 10 proc. z nich.