– W związku z tym ci, którzy uważają, że dysponują możliwościami realizacji czy udziału w tym naszym programie, się do nas zwracają – mówił Naimski.
– Zwracają się do nas Francuzi, Koreańczycy, byliśmy w Emiratach Arabskich, gdzie oglądaliśmy skończoną inwestycję tego rodzaju, (...) rozmawiamy z Amerykanami – dodał.
Zobacz też: Polska elektrownia atomowa. Niemcy straszą wielką katastrofą. Według eksperta bronią swoich interesów
Program ma skończyć się w 2043 roku. Naimski powiedział, że podpisano umowę międzyrządową - polsko-amerykańską. Umowa przewiduje, że Amerykanie przedłożą polskiemu rządowi kompleksową ofertę techniczną i finansową w ciągu najbliższego roku.
Jego zdaniem, energetyka jądrowa to nie jest konkurencja dla odnawialnych źródeł energii, lecz niezbędne uzupełnienie dla OZE.
Zobacz też: Firmy kupują coraz więcej "zielonego" prądu
Jak podaje PAP, rząd przyjął we wtorek uchwałę ws. Polityki energetycznej Polski (PEP) do 2040 roku. Dokument zawiera informacje o budowie sześciu bloków elektrowni atomowej w czterech możliwych lokalizacjach.
"Istota rzeczy w tej strategii jednak skupia się na tym, że wchodzimy w 20-30, może więcej lat transformacji energetycznej w Polsce – powiedział Naimski.
Zaznaczył, że musimy wybudować nowe elektrownie, używając nowych technologii, a z czasem będziemy wychodzili ze starzejących się elektrowni węglowych.