Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Najbogatsi trują najbardziej. To oni stoją za problemami Ziemi

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
87
Podziel się:

Superbogacze nie tylko posiadają w swoich rękach większość kapitału na świcie, ale także są większym obciążeniem dla planety, niż reszta ludzi żyjących na świecie. Ślad węglowy, jaki zostawia za sobą miliarder, jest milion razy większy niż w przypadku "przeciętnej osoby".

Najbogatsi trują najbardziej. To oni stoją za problemami Ziemi
Miliarderzy bogacą się i niszczą naszą planetę szybciej niż kiedykolwiek (Getty Images, Bernhard Lang)

Najbogatszy jeden procent zarobił prawie dwie trzecie bogactwa, które powstało od 2020 roku, czyli prawie dwa razy więcej pieniędzy niż reszta światowej populacji — wynika z nowego raportu Oxfam. Dodatkowo każdy miliarder na świecie emituje milion razy więcej dwutlenku węgla niż przeciętna osoba

Udział najbogatszych w truciu Ziemi rośnie

W 2020 roku Oxfam i Sztokholmski Instytut Środowiska (SEI) wykazały, że najbogatszy jeden procent populacji świata generuje więcej emisji CO2 niż najuboższa połowa ludzkości, a udział superbogaczy w globalnych emisjach gwałtownie rośnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czas na Twój biznes - 1 odc. Uczestnicy

Opublikowany dwa lata później kolejny raport Oxfam wykazał, że inwestycje zaledwie 125 miliarderów emitują 393 miliony ton ekwiwalentu CO2 każdego roku, czyli tyle, co Francja. Każdy ze 125 miliarderów emituje rocznie średnio milion razy więcej niż najbiedniejsze 90 proc. ludzkości.

Z raportu wynika, że inwestycje tych miliarderów, mających łącznie 2,4 biliona dolarów udziałów w 183 firmach, dają rocznie średnio 3 miliony ton ekwiwalentu CO2 na osobę, czyli milion razy więcej niż 2,76 ton ekwiwalentu CO2, co jest średnią dla osób żyjących w dolnych 90 proc.

Dane dotyczące emisji są zaniżane

Rzeczywista wysokość emisji prawdopodobnie jest jeszcze wyższa, zauważają autorzy raportu. Niejednokrotnie wykazano, że publikowane emisje dwutlenku węgla przez przedsiębiorstwa są systematycznie zaniżane. Miliarderzy i korporacje, które nie ujawniają publicznie swoich emisji, nie mogły zostać bowiem włączone do raportu. Prawdopodobnie jednak są tymi, którzy mają duży negatywny wpływ na klimat.

"Inwestycje tych niewielu miliarderów wytwarzają emisje, które są równe śladowi węglowemu całych krajów, takich jak Francja, Egipt czy Argentyna" - powiedziała kierowniczka ds. zmian klimatu w Oxfam, Nafkote Dabi.

Rzadko dyskutuje się o znaczącej i rosnącej odpowiedzialności bogatych ludzi za ogólne emisje, rzadko brane jest to pod uwagę przy kształtowaniu polityki klimatycznej. To musi się zmienić. Ci inwestorzy-miliarderzy na szczycie korporacyjnej piramidy ponoszą ogromną odpowiedzialność za spowodowanie załamania klimatu. Zbyt długo unikali oni odpowiedzialności – podkreśla Dabi.

Jej zdaniem "emisje pochodzące ze stylu życia miliarderów, ich prywatnych odrzutowców i jachtów są tysiące razy większe od przeciętnego człowieka, co już jest całkowicie nie do przyjęcia".

Od 2020 r., czyli w latach naznaczonych pandemią i kryzysem związanego z kosztami życia 26 bilionów dolarów (63 proc.) całego nowego bogactwa zostało zarobione przez najbogatszy jeden procent, podczas gdy łącznie 16 bilionów dolarów (37 proc.) trafiło do reszty świata — wynika z raportu Oxfam opublikowanego w styczniu 2023 r.

Fortuny miliarderów rosły od 2020 r. codziennie o 2,7 miliarda dolarów. Jest to dopełnienie dekady historycznych wzrostów, ponieważ liczba i bogactwo miliarderów podwoiły się w ciągu ostatnich dziesięciu lat — podkreśla Oxfam.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka światowa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(87)
WYRÓŻNIONE
PostęPOwy
2 lata temu
Dla bogaczy kawior, wołowina i odrzutowce a biedota niech wcina robaki i chodzi na piechotę lub jeździ rowerem.
Prawda...
2 lata temu
Niestety, ale to prawda, że za bogatych nikt się nie bierze. I wbrew temu co niektórzy uważają nie chodzi o napuszczania ludzi na bogatych. Wystarczy popatrzeć co się dzieje i samemu widzi się, że ludziom zabiera się samochody spalinowe, bo złe, a bogaci latają prywatnymi samolotami kiedy chcą i ile chcą, pływają swoimi jachtami. Im wolno to wszystko robić dla przyjemności, a nam nie można samochodem spalinowym pojechać do pracy. Nam chce się ograniczyć kupowanie nowych ubrań, gdy my kupujemy, ponieważ potrzebujemy ich, bo nie mamy już co założyć. Ale taka paniusia co kupuje kieckę za 50 tys. na jedną imprezę może i nikt jej nie zabronił... Czy to jest w porządku wobec nas?
123
2 lata temu
I dlatego to oni powinni ponieść koszta ekologii a nie biedota.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (87)
Chm
6 miesięcy temu
Tylko 6 km to warstwa w której jesteśmy w stanie oddychać. Jak to mało to porównajmy sobie z odległością na poziomie ziemi. Czyli jak by Warszawę postawić w pionie to większa część mieszkańców nie miała by czym oddychać.
Hjj
rok temu
Rosyjsko niemiecki gaz był ok, obecnie już jest nie eko nawet pochylając się nad jego zakazem. Teraz pompy ciepła są ok bo Niemcy he głównie produkują żałosne
Miki
rok temu
Ja będę miliarderem i będę szkodził planecie prywatnym Boeingiem 747 i jachtem history supreme i bede miał luksusuowa ogromną wille w LA i w polsce
ADrian
2 lata temu
Dobrze, że u nas nie ma miliarderów. A te miliony znaszych kieszenie to się po prostu ekipie rządzącej należą. Nie po to pchali się do władzy by nic nie zrobić i nie dać zarobić swoim. Ale durny lud niech zasuwa za michę ryżu.
ktos
2 lata temu
usuń samochód i piec aby im pomóc
...
Następna strona