Posłowie na początek kadencji Sejmu składają oświadczenia majątkowe. Tak też zrobił Artur Łącki z KO, najbogatszy poseł. Z deklaracji dowiadujemy się, że posiada ponad 883 tys. oszczędności w polskiej walucie, a także przeszło 107 tys. euro oraz pół miliona dolarów. Papiery wartościowe polityka PO są łącznie warte blisko 2,9 mln zł oraz 550 tys. euro.
Łącki ponadto deklaruje, że wspólnie z małżonką posiada cztery nieruchomości. Dom za 2,5 mln zł oraz trzy mieszkania o łącznej wartości 1,11 mln euro. Do tego sam jest właścicielem użytków rolnych o powierzchni 1,47 ha, o wartości szacowanej na 75 tys. zł. "Inne nieruchomości", np. udziały w drodze dojazdowej, mają z kolei wartości 50 mln zł.
Jeśli chodzi o dochody roczne, to w oświadczeniu Łąckiego czytamy, że dieta parlamentarna wyniosła ponad 42,2 tys. zł (w tym nieopodatkowane 36 tys.) a uposażenie - prawie 150 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samochody i kredyty najbogatszego posła w Polsce
Najbogatszy poseł może się pochwalić ciekawą kolekcją samochodów. Wśród nich jest Mercedes EQC z 2020 r., Land Rover Range Rover z 2019 r., Jeep Grand Cheroke z 2016 r., BMW 4 Cabrio z 2014 r. oraz Infiniti Q 50 z 2015 r.
W kategorii mienia ruchomego posłowie wskazują tylko to, czego wartość przekracza 10 tys. zł. Artur Łącki zgłosił tutaj - oprócz samochodów - cztery zegarki: IWC, Rolex, Rado i Hublot. Polityk PO posiada również antyczny obraz olejny.
"Król Zakopanego" pokazał majątek. Robi wrażenie
Najbogatszy poseł miał też sporo do wpisania w kwestii zobowiązań. Posiada kredyt inwestycyjny w wysokości ok. 431,1 tys. euro oraz kredyt mieszkaniowy w kwocie ok. 107 tys. zł. Do tego dochodzą zobowiązania wobec Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości, Gminy Rewal, Starostwa Gryfice i Starostwa Kamień Pomorski na łącznie ok. 1,38 mln zł.