Wieczorna aukcja 14 października w londyńskim Sotheby’s przyniosła £65.9 mln (359.155.000 PLN) obrotu. Wśród gorących licytacji sztuki współczesnej został sprzedany obraz młodej, polskiej malarki Ewy Juszkiewicz za niebagatelną kwotę £352.800 (1.922.760 PLN). Przy łącznej kwocie obrotów i innych rekordach jakie padły tego wieczoru w Sotheby’s, cena obrazu Juszkiewicz "Maria (After Johannes Cornelisz Verspronck)" z 2013 roku mogła wydawać się niezbyt wygórowana, jednak gdy weźmiemy pod uwagę estymację pracy wynoszącą zaledwie £30-40.000 istota tego wydarzenia staje się wyraźna. Kwestią czasu było już tylko czekać kolejnego rekordu, jaki nastąpił dwa wieczory później w Christie’s, gdzie cena "Grove" z 2014 roku poszybowała do £437.500 (2.384.375 PLN) z estymacji £25-35.000.
Przebicie na tym poziomie nie było jedynym przykuwającym uwagę zwrotem akcji w Sotheby’s. Najwięcej emocji przyniosła bitwa o estymowany na poziomie £60-80.000, obraz 31-letniej brytyjskiej artystki Flory Yukhnovich, który ostatecznie przyniósł £2.253.500 (12.281.575 PLN). Abstrakcyjna praca "I’ll Have What She’s Having" z 2020 roku jest utrzymana w typowej dla młodej malarki estetyce odnoszącej się do rokokowych, słodkich obrazków Watteau, Fragonarda czy też Bouchera. Yukhnovich przepuszcza urokliwe scenki pląsających bachantek i rubasznych amorków przez filtr współczesnej konsumpcyjnej kultury i feministycznego oka, otrzymując żywiołowe, malowane z niezwykłym rozmachem abstrakcyjne kompozycje. Artystka dopiero od niedawna reprezentowana przez londyńską galerię Victoria Miro, będzie mieć w niej indywidualna wystawę w przyszłym roku.
Banksy wzbudza emocje
Najbardziej wyczekiwaną przez większość widzów była licytacja osławionej aurą autodestrukcji pracy Banksy’ego "Love is in the Bin" datowanej na 2018 rok, przedstawiającej dziewczynkę trzymającą czerwony balonik w kształcie serduszka, oprawionej w klasyczną złoconą ramę. Brzmi trywialnie? Dziewięciu licytujących walczyło o obiekt estymowany między £4-6 mln, by w ponad 10 minutowym wyścigu mógł wygrać najwytrwalszy płacąc £18.582.000 (101.271.900 PLN). Przypomnijmy okoliczności powstania dzieła, które jako pierwsze w historii narodziło się na żywo na oczach przerażonych licytatorów i klientów zgromadzonych na wieczornej aukcji w Sotheby’s trzy lata temu. Momentalnie po zakończeniu rekordowej licytacji pracy "Girl with Baloon" (£1.042.000 - 5.678.900 PLN) ukryta w ramie niszczarka przemieliła pracę na drobne wstążeczki, jednak nie tak by pracy nie można było sprzedać ponownie. Jedni uznali wydarzenie to za typowe antyrynkowe zagranie Banksy’ego i przykład "jednego z najważniejszych dzieł wczesnego XXI wieku" (Will Gompertz BBC), inni za wykalkulowany spektakl kiepsko odegrany przez statystów na sali. Tym razem zębatki niszczarki nie drgnęły… kto wie czy nie ku rozczarowaniu nowego właściciela.
Reprezentantka Polski
Wracając jednak do Ewy Juszkiewicz. Rocznik 1984. Absolwentka ASP w Gdańsku, doktorat w Krakowie. Kariera Juszkiewicz zaczęła nabierać tempa, gdy w 2013 roku zdobyła Grand Prix 41. Biennale Malarstwa Bielska Jesień. Konkursu, który już wielokrotnie pokazał, że artyści i artystki zauważeni przez jury doceniani są przez rynek i kolekcjonerów. Laureatami i laureatkami byli chociażby Wilhelm Sasnal, Martyna Czech, czy Karolina Jabłońska. Kolejnym, dużo ważniejszym, bo międzynarodowym krokiem była prestiżowa publikacja wydawniczego tytana Thames&Hudson "One Hundred Painters of Tomorrow". Wśród setki najciekawszych nazwisk pojawiła się Juszkiewicz. Niedługo po tym jej reprezentacja zajęła się warszawska galeria lokal_30, a klasyczne w formie i jednocześnie nowoczesne w wyrazie płótna, zdobyły fanów wśród kolekcjonerów. To wtedy można było kupić jej prace za kilkanaście tysięcy złotych. Największym zwrotem w karierze było przyjęcie jej pod koniec 2019 roku do owczarni międzynarodowego giganta - Gagosian Gallery. Licząca klikanaście oddziałów na całym świecie, reprezentująca takich startystów jak Jeff Koons (do 2020 roku), czy Damien Hirst galeria to pewnik mocnej sprzedaży.
Od tamtego czasu na rynku aukcyjnym pojawiło się kilka wczesnych prac artystki. Przełamaniem magicznej bariery cenowej 100.000 PLN, była sprzedaż w Desa Unicum "Strąków" z 2009 roku za 140.000 PLN (plus opłaty aukcyjne). Ceny weryfikowane są jednak przez scenę międzynarodową i to sprzedaż kilka dni później w Sotheby’s klasycznego dla Juszkiewicz obrazu za £107.100 (583.695 PLN) ustaliła nowe pułapy cenowe. Ostatnie rekordy sprzedaży aukcyjnych wyniosły artystkę na inny poziom. Prace Juszkiewicz dostępne są przede wszystkim w jej dwóch galeriach, w Almine Rech i wspomnianym Gagosian. Można się spodziewać również, że kolekcjonerzy którzy kupili jej prace jeszcze za czasów współpracy z lokal_30 będą chcieli upłynnić zainwestowane przed laty środki.
Nurt poszukiwań utraconych opowieści kobiet
Z czego wynika fenomen artystki? W przypadku młodych twórców i twórczyń zmiennych jest wiele. W tym wypadku wydaje się, że Juszkiewicz ze swoimi romantycznymi obrazami trafiła w doskonałe miejsce w doskonałym czasie. Kobieta artystka - checked. Twórczyni z byłego bloku wschodniego - checked. Tematyka kobieca - checked. Tematyka kolonialna - checked. Do tego ładne, kolorowe, trochę surrealizujące, formaty mieszczące się w większym apartamencie. Może wydawać się to brutalną kalkulacją, jednak tak w wielu przypadkach działa rynek sztuki. Portretowane na obrazach, nawiązujących stylistyką do dawnego malarstwa francuskiego i flamandzkiego, kobiety pozbawione są twarzy. Całe ich głowy obleczone są w misterne drapowania tkanin, fikuśne barokowe ufryzowania lub pozaeuropejskie maski. Początkowe mierzenie się artystki z tematami wykluczenia kobiet z historii, anonimowość ich portretów, nieznajomość jednostkowej historii, zostały wzbogacone o dodatkowy aspekt kolonialny - afrykańskie maski, bujna egzotyczna roślinność. Doskonałe połączenie atrakcyjnego wizualnie malarstwa z zaangażowanym wątkiem wpisującym się w nurt poszukiwań utraconych opowieści kobiet. Podobnie z resztą jak malarstwo wspomnianej wyżej Yuknovich.
Nie ukrywam, że czekam z wielką ciekawością jak będzie rozwijać się twórczość Juszkiewicz. Nie tyle pod względem rynkowym, co wydaje się do przewidzenia, ale artystycznym. Czy popularność bardzo charakterystycznych prac, których ilość kombinacji jest skończona, nie stanie się jej przekleństwem? Czy nie będzie zmuszana do grania wciąż tego samego hitu sprzed lat, mimo że w między czasie pojawiło się już 5 kolejnych płyt? Juszkiewicz jeszcze nowej płyty nie wydała, więc pozostaje czekać i mieć nadzieję, że poza chwytliwym konceptem ma do zaproponowania coś więcej.
Aukcje wzbudzają duże emocje
Sezon aukcyjny ruszył na dobre. Najbardziej prestiżowe, wieczorne aukcje przynosiły kolejne rekordy młodych twórców, przebijające kilkukrotnie estymowane ceny. Komentatorzy z uwagą przyglądają się zawrotnym rynkowym karierom twórców, którzy dopiero co opuścili mury uczelni, a ich prace już osiągają sześcio- i siedmiocyfrowe ceny. Galerie nie miały czasu ugruntować ich nazwiska w pierwszym obrocie, a odsprzedaże poważnie rozkręciły popyt. Spekulanci rynku i inwestorzy zacierają ręce. Kolekcjonerzy wrócili w pełnej krasie na sale aukcyjne i są bardzo głodni, a rozgrzany rynek wydaje się tylko nabierać tempa.
Sztuka współczesna i rynek będą jednym z tematów wydarzenia Impact’21, które odbędzie się 27 i 28 października w Poznaniu. Ścieżka Art tym razem pod hasłem "Collectables" przybliży tematykę obiektów kolekcjonerskich, ich aspekty inwestycyjne oraz zagadnienia związane z budowaniem kapitału symbolicznego.
Katarzyna Wąs – art advisorka, historyczka sztuki. Współpracuje zarówno z sektorem komercyjnym, jak i instytucjonalnym, doradzając klientom indywidualnym i biznesowym. Propaguje współpracę publiczno-prywatną. Pisze, edukuje, promuje ideę uważnego życia ze sztuką.
Materiał partnera: ImpactCEE