Śledztwo w sprawie oszustw, jakich miał dokonać Piotr Kaszubski, ciągnie się od już prawie 10 lat. Zdaniem prokuratury w ramach prowadzenia swojej działalności "najmłodszy polski milioner" mógł doprowadzić do pokrzywdzenia nawet 190 tys. osób z całego świata. Ich straty mają sięgać milionów złotych.
Kaszubski jest podejrzewany przez prokuraturę o sprzedaż produktów leczniczych ze złamaniem prawa farmaceutycznego, ukrywanie ok. 11 mln zł, które miały pochodzić z oszustw oraz podrabianie umów m.in. z firmami kurierskimi.
Mimo trwającego niemal dekadę śledztwa i postawienia Kaszubskiemu 13 zarzutów, do dziś nie powstał żaden akt oskarżenia. Mimo tego "najmłodszy polski milioner" był tymczasowo aresztowany w latach 2016-2019.
W 2015 roku prokuratura zarekwirowała wszystkie produkty firmy Kaszubskiego, było to 828 tysięcy sztuk produktów kosmetycznych. Prokuratura postanowiła zwrócić kosmetyki i suplementy po 5 latach, jak nie trudno się domyślić, po takim czasie były one przeterminowane. „Produkty nie nadawały się nawet do śmietnika – konieczna będzie specjalistyczna utylizacja” - wskazuje biznesmen.
Piotr Kaszubski w odwecie postanowił pozwać prokuraturę rejonową, okręgową i regionalną. Wszystkie organy należą do Skarbu Państwa. Kwota pozwu, jaki wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie, to 24 miliony złotych.
Ewentualne środki z odszkodowania chciałbym przeznaczyć na spłatę zadłużenia, w które wszedłem ze względu na działanie prokuratury - wskazuje Piotr Kaszubski cytowany przez portal Bankier.pl