We wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski i szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk zaprezentowali projekt "Narodowego Programu Szczepień". To dokument opisujący kolejne fazy wprowadzania szczepionki na koronawirusa w Polsce. Pierwsze szczepienia mają się zacząć jeszcze w styczniu (choć rząd jednocześnie wskazuje, że może być to przełom stycznia i lutego, a wiele zależy od dostępności preparatów).
O szczegółach można przeczytać m.in. w materiale pt. "Narodowy Program Szczepień. Rząd przedstawia projekt strategii".
Co ciekawe, na samych szczepieniach może się nie skończyć. Jak wynika z projektu programu, służby sanitarne i medyczne mogą też na bieżąco monitorować poziom odporności w społeczeństwie.
Jak wynika z dokumentu, planowane są "badania populacyjne poziomu przeciwciał przeciw SARS-CoV-2". Będą to tak zwane badania przesiewowe.
W tej chwili Ministerstwo Zdrowia planuje przeprowadzić taką akcje wyłącznie wśród nauczycieli. W ubiegłym tygodniu Adam Niedzielski zapowiadał właśnie badania przesiewowe wśród pracowników szkół na Śląsku, Podkarpaciu i w Małopolsce. Badania mają być prowadzone w połowie stycznia, przed końcem ferii. I to właśnie testy wśród nauczycieli mają charakter pilotażowy.
Resort zdrowia nie określił jednak jeszcze, jak testy mają wyglądać. I jak wynika z informacji money.pl, ten aspekt programu szczepień będzie jeszcze opracowywany. Resort w tej chwili skupia się na wdrożeniu całej procedury i zabezpieczeniu logistyki.
Adam Niedzielski w programie "Newsroom" w Wirtualnej Polsce zaznaczał, że jednorazowe przeprowadzanie takich badań nie miałoby jednak większego sensu. Powód? Jedno badanie nie pokazuje pełnego obrazu epidemii. Zupełnie inaczej sytuacja mogłaby wyglądać, gdyby testy odporności w populacji prowadzić co jakiś czas.
Punkt dotyczący szerszych badań przesiewowych nie został jednak rozwinięty w dokumencie. Nie ma informacji, jak często takie badania mogłyby się pojawiać i jakiej części społeczeństwa dotyczyć. Nie ma też informacji, w którym momencie całego procesu szczepień takie badania mogłyby się pojawić.
Efektywność szczepień będzie również badana poprzez liczbę zakażeń na wirusa. Im więcej osób będzie zaszczepionych, tym mniejsza liczba zakażeń powinna być wykrywana.