"Rekordowo wysokie ceny gazu ziemnego wpływają bezpośrednio na koszty produkcji i ceny naszych nawozów, które stały się niekonkurencyjne w porównaniu z produkcją wytwórców z USA i Rosji" - powiedział dyrektor generalny Achemy Ramunas Miliauskas, cytowany w komunikacie koncernu.
Dyrektor dodał, że "w obecnej sytuacji rynkowej większość zachodnich producentów nawozów jest zmuszona zamknąć swoje fabryki i Achema nie stanowi wyjątku".
Zdaniem Andriusa Romanovskisa, przewodniczącego Konfederacji Biznesowej Litwy, zamknięcie Achemy pokazuje, że biznes nie może przetrwać sam w wojnie energetycznej i że rząd kraju musi przyczynić się do rozwiązania problemów.
"To bardzo zła wiadomość, że tak ważna, strategiczna firma w kraju zawiesza swoją działalność. To pokazuje, że nawet firmy tej wielkości nie są w stanie sprostać wyzwaniom, związanym z rosnącymi kosztami surowców energetycznych" – oświadczył Romanowski w rozmowie z agencją BNS.
Achema zatrudnia 1250 osób. W wyniku wstrzymania pracy zakładu 5 proc. pracowników zostanie zwolnionych, część pozostanie z domach z wynagrodzeniem w wysokości 40 proc. pełnej wypłaty, a część zajmie się remontami instalacji fabryki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw w Polska, teraz Litwa. Wstrzymują produkcję nawozów
Przypomnijmy, że 23 sierpnia zarząd Grupy Azoty poinformował o czasowym zatrzymaniu pracy instalacji do produkcji: nawozów azotowych, kaprolaktamu oraz poliamidu 6. Decyzję uzasadniono "nadzwyczajnym i bezprecedensowym wzrostem cen gazu ziemnego". Analogiczną decyzję o wstrzymaniu produkcji nawozów ze względu na wysokie ceny gazu podjął Anwil, który należy do PKN Orlen. Ograniczenie produkcji nawozów ogłosiły również należące do Grupy Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn.
Przedsiębiorcy i organizacje branżowe alarmowały, że wstrzymanie produkcji nawozów pociągnie za sobą brak dwutlenku węgla wykorzystywanego m.in. przez browary, zakłady mięsne, producentów napojów czy serów.
W niedzielę wicepremier Kowalczyk przekazał na Twitterze, że razem z ministrem aktywów państwowych, wicepremierem Jackiem Sasinem pracuje nad systemem, który umożliwi wznowienie produkcji nawozów. "Projekty przedstawimy na najbliższej Radzie Ministrów. Ich wdrożenie rozwiąże problemy z zaopatrzeniem w dwutlenek węgla, a rolnikom ułatwi zakup nawozów" - zapewnił szef MRiRW. Jednocześnie zaapelował, by nie siać paniki.
W poniedziałek PKN Orlen poinformował, że włocławska spółka Anwil, w 100 proc. należąca do Orlenu, zdecydowała o wznowieniu produkcji nawozów azotowych. Grupa Azoty poinformowała z kolei, że pomimo czasowego ograniczenia produkcji w trzech spółkach, realizuje dostawy CO2 do swoich klientów.