Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MLG
|
aktualizacja

Największe firmy handlujące energią wzywają banki centralne do udzielenia pomocy finansowej

Podziel się:

Europejscy sprzedawcy energii wezwali rządy i banki centralne do udzielenia nadzwyczajnej pomocy w celu zapobieżenia kryzysowi gotówkowemu. Organizacja branżowa ostrzega, że firmom może zabraknąć gotówki, ponieważ inwazja na Ukrainę zrujnowała rynki towarowe — poinformował w środę Financial Times.

Największe firmy handlujące energią wzywają banki centralne do udzielenia pomocy finansowej
Organizacja branżowa ostrzega, że firmom może zabraknąć gotówki, ponieważ inwazja na Ukrainę zrujnowała rynki towarowe (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Sprzedawcy energii wzywają do awaryjnej interwencji banku centralnego.

"Możliwy kryzys gotówkowy to konsekwencja gwałtownych ruchów cenowych, które obciążają rynki towarowe. Sytuacja została wywołana przez kryzys w Ukrainie" - informuje Financial Times.

Dziennik Financial Times zapoznał się z listem Europejskiej Federacji Handlowców Energią (EFET - European Federation of Energy Traders). Organizacja stwierdziła w liście, że branża potrzebuje "ograniczonego czasowo awaryjnego wsparcia płynności, aby zapewnić dalsze funkcjonowanie hurtowych rynków gazu i energii". Do EFET należą m.in BP, Shell, PGE, PGNiG czy Tauron Polska Energia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Relacja z wydarzenia Future of Payments 2024

Financial Times zaznaczył, że "apel ten jest następstwem poważnych zakłóceń na rynkach towarowych, które wywołane wcześniej przez pandemię, w ostatnich tygodniach zostały pogłębione przez rosyjską inwazję na Ukrainę".

Dziennik przytoczył fragment listu EFET z 8 marca, w którym napisano, że "od końca lutego 2022 r. i tak już trudna sytuacja uległa pogorszeniu i coraz więcej (europejskich) uczestników rynku energetycznego znajduje się w sytuacji, w której ich możliwości pozyskania dodatkowej płynności są poważnie ograniczone lub, w niektórych przypadkach, wyczerpane". Dodano, że "nie można wykluczyć sytuacji, kiedy ogólnie zdrowe i dobrze prosperujące firmy energetyczne nie będą miały dostępu do środków pieniężnych".

Gazeta przypomniała, że "ruina na rynkach towarowych wynikająca z inwazji na Ukrainę jest najbardziej widoczna w przypadku niklu, ważnego rosyjskiego towaru eksportowego". Dodała również, że "ceny ropy i gazu, w których Rosja odgrywa kluczową rolę, również poszybowały w górę od rozpoczęcia wojny. Kontrakty futures powiązane z TTF, europejską ceną hurtową gazu, wzrosły o prawie 200 proc. w ciągu czterech dni na początku tego miesiąca".

"EFET chce, aby podmioty państwowe, takie jak Europejski Bank Inwestycyjny lub banki centralne, zapewniły wsparcie za pośrednictwem kredytodawców, aby złagodzić skutki wezwań do uzupełnienia depozytów zabezpieczających" - stwierdził FT.

Dziennik przekazał, że obecnie europejskie banki centralne nie komentują konkretnych próśb o pomoc. "Niektóre z nich mogą być niechętne, by wesprzeć firmy handlowe, ponieważ często czerpią duże zyski ze zmian cen towarów" - podkreślił FT.

Wojna w Ukrainie trwa od 24 lutego. W związku z rosyjską napaścią na Ukrainę wiele państw i przedsiębiorstw na świecie nałożyło na Rosję sankcje gospodarcze i polityczne. Z działalności w Rosji wycofało się m.in BP i Shell.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP