Inwestorem jest spółka Arche, która kupiła pustostan sanatorium milicyjnego i postanowiła przerobić go na hotel. Budowę sanatorium rozpoczęto w 1983 r., lecz realizację przerwano już po upadku komunizmu. Pieniędzy brakowało i nieukończony obiekt w stanie surowym trafił pod zarząd Starostwa Powiatowego w Puławach, stał pusty przez dziesięciolecia.
W 2008 r. budynek wystawiono na sprzedaż. Jego wartość wyceniono na 25 mln zł, ale nie było chętnych. Ostatecznie w 2012 r. nieruchomość przekazano Agencji Mienia Wojskowego. Pojawiły się pomysły, aby wyburzyć obiekt i sprzedać całą działkę, ale w 2020 r. spółka Arche postanowiła zakupić obiekt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak pisaliśmy na money.pl stylistyka hotelu ma nawiązywać do czasów PRL-u. Inwestor starał się zachować oryginalny charakter architektoniczny budynku i nie przebudował części, które powstały w latach 80. Dzięki temu goście mają podziwiać ściany balkonów w autentycznych kolorach z tamtych czasów. Stare ceglane mury zostały wyeksponowane.
W sumie hotel pomieści 650 osób, a centrum konferencyjne 500.
Oferta dla policjantów
- Zawsze działam na emocjach, więc na zakup niedokończonego, zniszczonego przez ząb czasu sanatorium, zdecydowałem się szybko. Dzięki bardzo dobrej współpracy z odpowiednimi służbami i władzami cała inwestycja od nabycia do otwarcia zajęła nam zaledwie trzy lata. To ewenement w skali kraju, który pokazuje, że jak urzędnik chce, to może działać w naszym państwie szybko i sprawnie - powiedział dla propertydesign.pl Władysław Grochowski, prezes Grupy Arche.
Ze względu na swoje pierwotne przeznaczenie hotel zaprasza w odwiedziny m.in. funkcjonariuszy policji.
- Nasz nowy resort nie będzie w żaden sposób ograniczony w dostępności wyłącznie dla wybranej grupy zawodowej, ale otwarty dla każdego, przyjazny rodzinom z dziećmi, seniorom, a także zwierzakom. Jednak, nawiązując do jego historii, chociaż nie ma już milicji, przygotowaliśmy, specjalną ofertę, adresowaną do aktywnych policjantów i ich rodzin. Będzie to 20 proc. rabatu na pobyt liczony od ceny dnia - dla ich dzieci za darmo, przy rezerwacji zrobionej bezpośredniej w hotelu, gdzie można otrzymać też wszystkie szczegółowe informacje - wyjaśnił Grochowski, cytowany przez propertydesign.pl.
Grochowski zeszłej jesieni był gościem "Biznes Klasy", programu szefa money.pl Łukasza Kijka. Mówił wtedy, że za każdym razem, gdy podejmuje decyzje o renowacji, kieruje się emocjami. Trzyma się jednak jednej zasady. Pomimo że jest osobą wierzącą, nie robi biznesów z Kościołem.
- Kościół miał ciekawe nieruchomości i nawet było kilka spotkań swego czasu, ale powiedziałem, że z Kościołem nie będę robił biznesu. Nie do końca przejrzyste, delikatnie mówiąc - mówił w "Biznes Klasie".