Jak przekazała japońska telewizja NHK, system rozładunkowy przestał działać we wtorek ok. godz. 6.30 czasu lokalnego. Jedna z drukarek wydrukowała komunikat w języku angielskim informujący o zainfekowaniu systemu. W środę policja potwierdziła, że doszło do ataku oprogramowaniem typu ransomware, które szyfruje dane i żąda zapłaty w zamian za przywrócenie dostępu.
W wyniku ataku system rozładunkowy nie działa także w środę. Operator portu zapowiada, że zamierza wznowić działalność w czwartek rano czasu lokalnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samochody Toyoty płyną stąd w świat
Port w Nagoi jest ważnym ośrodkiem dla japońskiego eksportu samochodów. Obsługiwana jest w nim część eksportu samochodów marki Toyota. Jego roczna przepustowość ładunków sięga prawie 200 milionów ton.
Rzecznik Toyoty powiedział, że firma uważnie monitoruje sytuację, a paraliż w porcie w Nagoi nie wpłynął na dostawy gotowych pojazdów ani produkcję.
Ataki hakerskie na porządku dziennym
Do poważnych ataków hakerskich dochodzi na całym świecie. Według doniesień agencji Reutera pomiędzy sierpniem a wrześniem 2022 roku rosyjska grupa hakerska znana pod nazwą Cold River zaatakowała trzy laboratoria nuklearne w USA. Nie jest jasne, jaki skutek odniosły próby cyberataków.
Z kolei pod koniec czerwca atak hakerski na sieci informatyczne olsztyńskiego Zarządu Dróg Zieleni i Transportu sparaliżował systemy sterowania ruchem, biletomaty i dostęp do systemu informacji pasażerskiej.