Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|
aktualizacja

Największy wycieczkowiec świata po pierwszych testach. Zaczęło się odliczanie

29
Podziel się:

Zakończyły się pierwsze testy amerykańskiego wycieczkowca Icon of the Seas. Statek ma zabrać na pokład pierwszych pasażerów w 2024 r. Popłynie z Miami na Karaiby. Rezerwacje już wystartowały. Prezes Royal Caribbean, właściciela wycieczkowca, przekonuje, że bilety na statek są sprzedażowym hitem.

Największy wycieczkowiec świata po pierwszych testach. Zaczęło się odliczanie
Icon of the Seas zabierze na pokład pasażerów na początku 2024 r. (Royal Caribbean, mat. promocyjne)

Royal Caribbean zamierza pobić własny rekord. Od 2006 roku to właśnie ta firma ma w swojej ofercie największe na świecie statki wycieczkowe. Na początku 2024 r. dołączy do nich kolejny - gigant Icon of the Seas.

Ma 365 metrów długości i waży 250 800 ton. Będzie największym statkiem wycieczkowym na świecie. Aktualnie tytuł ten dzierży inny wycieczkowiec tej samej firmy - Wonder of the Seas (ma 362 m długości i ponad 236 tys. ton wyporności).

Rezerwacje biletów na pokład giganta wystartowały kilka miesięcy temu. Według armatora zainteresowanie jest olbrzymie.

Icon of the Seas już po pierwszych testach

Niedawno Icon of the Seas po raz pierwszy wypłynął na otwarte wody, by można było przeprowadzić konieczne próby morskie.

Gdy będzie gotowy do wypłynięcia na ocean, na jego pokładzie będzie mogło przebywać w tym samym czasie prawie 8 tys. osób - ok. 5600 pasażerów i ponad 2300 członków załogi.

Co ciekawe, będzie zasilany LNG, a nie jak inne tego typu oceaniczne olbrzymy - dieselem. Statek będzie w stanie podłączyć się do lokalnej sieci energetycznej w porcie, do którego zawinie. To oznacza, że nie trzeba go będzie tankować tylko wtedy, gdy będzie zadokowany.

Rozrywka dla śmiałków

Icon of the Seas ma mieć na pokładzie największy na świecie park wodny na morzu. Będzie miał sześć zjeżdżalni, siedem basenów i dziewięć wanien z hydromasażem.

Jeśli chodzi o rozrywkę dla pasażerów, to projektanci olbrzyma zaplanowali coś zaskakującego. Chodzi o Thrill Island, park przygód - połączenie parku linowego i rozwiązania dla akrobatów-amatorów.

Będziesz mógł wyjść na półkę, która znajduje się ok. 50 metrów nad oceanem. Ukryte 'drzwi' zostaną zwolnione i odbędziesz krótki 'lot' nad morzem - opisuje Royal Caribbean.

Dziewiczy rejs statku wycieczkowego zaplanowany jest na 28 stycznia 2024 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(29)
WYRÓŻNIONE
Kamil Brak
rok temu
Ekologia;) bogaci mogą się bawić a Tobie zakażą aut spalinowych, lotów i powiedzą byście jedli ekologiczne robaki ;)
barakuda
rok temu
a co na to ekolodzy, ile tysięcy ton śmieci będzie wyrzucał do oceanów, kolejne miejscowości turystyczne nie chcą w swoich portach takich statków a tym bardziej ich pasażerów
Romek
rok temu
Bogaci sie bawia, biednym zakazuje sie samochodow.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (29)
rodakalibaba
11 miesięcy temu
Każdy powinien popłynąć chociaż raz w życiu takim statkiem . Ale jeśli to nie są Karaiby , to nie radzę wybierać się zimą .Stracone pieniądze . Chociaż rozrywka na takich Cruisach jest na najwyższych poziomach , to temperatura na górnych basenach ma ogromne znaczenie . Po za tym, zimą na pokładach królują sami emeryci a nawet 80+ . Ale tak jak napisałem , raz w życiu każdy powinien spróbować . Całkowita cena dla dwóch osób w Grudniu 2023 na czternaście dni po atlantyku z zawinięciem między innymi do Lizbony i Kanary to prawie pięć tysięcy funtów .
miki
rok temu
Może PiS z morawieckim obiecają że wybudują jeszcze większy statek
fazzi
rok temu
Coś nie wróży to dobrze.
50 lat i jede...
rok temu
A ja nim za rok płynę :)
Romek
rok temu
Bogaci sie bawia, biednym zakazuje sie samochodow.
...
Następna strona