W czwartek policja dokładnie skontrolowała wrocławski Pasaż Niepolda, w którym działa wiele klubów stolicy Dolnego Śląska. Kilka z nich na portalach społecznościowych deklarowało, że dołączy do ogólnopolskiej akcji przedsiębiorców #otwieraMY. W wyniku kontroli policji wraz z sanepidem trzy kluby zostały zamknęte - jak donosi "Gazeta Wyborcza".
Co z klientami? Mundurowi ograniczyli się jedynie do spisania ich danych, a sanepid na miejscu wydał decyzję o zamknięciu lokali.
Akcja policji rozpoczęła się ok. 17. W pasażu pojawili się funkcjonariusze, którzy od razu zablokowali wejścia do dwóch klubów, które deklarowały udział w proteście przedsiębiorców.
Po odcięciu klientów i ewentualnie ich naśladowców od możliwości wyjścia lub wejścia do klubów, policjanci wraz z inspektorami sanepidu weszli do środka klubu Niebo, gdzie mundurowi zaczęli spisywać gości.
Jak poinformowali GW organizatorzy akcji protestacyjnej, policjanci odcięli też całkowicie możliwość wejścia do Pasażu od strony ulicy. Nikt nie mógł wejść ani wyjść przez ok. 2 godziny.
Jak poinformowała wrocławska policja, wylegitymowanych zostało też kilkanaście osób znajdujących się przed wejściem do lokali.
- To osoby, które nie stosowały się do obowiązku zasłaniania ust i nosa. Wobec nich prowadzone są czynności wyjaśniające w związku z naruszeniem przepisów kodeksu wykroczeń - powiedział dla gazety Łukasz Dutkowiak, rzecznik prasowy wrocławskiej policji.
Spisani zostali również klienci, którzy byli w środku lokali. Policja nie pozwoliła również, jak się wyrażono, do zorganizowania spotkań towarzyskich w lokalach, wobec których sanepid wydał już decyzję o zamknięciu.
Co grozi właścicielom zamkniętych lokali? Organizatorzy spotkań w czasie pandemii mogą odpowiadać przed sądem za "sprowadzanie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób (…), powodując zagrożenie epidemiologiczne".
Policja może skierować też wnioski do sanepidu o nałożenie kar administracyjnych. Przypomnijmy, że mogą one sięgać nawet 30 tys. zł. Mimo tego wrocławscy przedsiębiorcy zapowiadają, że nie będą się zamykać. Policja, na łamach GW, odpowiada, że interwencja w Pasażu Niepolda to zapowiedź kolejnych działań.