Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

"Nasze stanowisko jest jasne". Minister funduszy: zero złotych na "kredyt 0 procent"

42
Podziel się:

"Decyzje w sprawie polityki mieszkaniowej warto podjąć do końca roku, uwzględnić to w budżecie i realizować od 2025" - napisała w poniedziałek w serwisie X minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050. I jasno wypowiedziała się na temat głośnego pomysłu KO i PSL.

"Nasze stanowisko jest jasne". Minister funduszy: zero złotych na "kredyt 0 procent"
"Nasze stanowisko jest jasne". Minister funduszy: zero złotych na "kredyt 0 procent" (East News, Filip Naumienko/REPORTER)

Pełczyńska-Nałęcz zadeklarowała, że jeśli chodzi o politykę mieszkaniową państwa, to stanowisko Polski 2050, do której należy, jest jasne. Po pierwsze, ugrupowanie Szymona Hołowni chce przeznaczyć 50 mld zł na społeczne budownictwo mieszkaniowe i "zero złotych na kredyt 0 proc." "Priorytetem jest budowa dostępnych mieszkań na wynajem" - podkreśliła minister.

Po drugie, Polska 2050 chciałaby umożliwienia dojścia do własności w mieszkaniach komunalnych, TBS-ach i SIM-ach tylko za 100 proc. wartości rynkowej - jeśli taka jest decyzja gmin. "Środki ze sprzedaży gminy będą przeznaczać na budowę nowych mieszkań. To przyczyni się do rozwoju rynku mieszkaniowego w Polsce powiatowej" - stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Polska 2050 postuluje też zwiększenie dostępności gruntów pod zabudowę mieszkaniową poprzez wykorzystanie nieużytkowanych działek skarbu państwa oraz zniesienie ograniczeń obrotu gruntami rolnymi w miastach, a także uruchomienie funduszu z dopłatami na remonty pustostanów.

W sprawie "kredytu zero procent" ugrupowanie Szymona Hołowni prezentuje zupełnie inne podejście niż Koalicja ObywatelskaPSL. Wprowadzenie takiego kredytu na zakup pierwszego mieszkania KO wpisała do opublikowanej przed wyborami listy "stu konkretów na sto pierwszych dni rządu". Za jego realizację ma odpowiadać Krzysztof Paszyk z PSL, który kieruje resortem rozwoju i technologii.

Będzie nowy projekt

- W przyszłym tygodniu na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów Ministerstwo Rozwoju ma ponownie przedstawić jakąś propozycję - powiedział w poniedziałek w TVP Info wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko, pytany o termin pokazania nowej wersji projektu kredytu naStart - bo tak teraz nazywa się "kredyt zero procent". Dodał, że "pierwsze prezentacje i propozycje" resortu rozwoju już były, dlatego obecnie toczy się publiczna dyskusja międzyresortowa nad projektem.

Szyszko zaznaczył jednak, że - podobnie jak jego resort - "fundamentalne uwagi" dotyczące tego programu ma Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Klimatu i Środowiska i kilka innych resortów. Jak dodał, to "dobry, merytoryczny spór wewnątrz rządu".

Wiceszef MFiPR stwierdził też, że jeśli celem polityki mieszkaniowej państwa jest zwiększenie dostępności mieszkań, to "najlepszym przeznaczeniem publicznych pieniędzy jest działanie po stronie podażowej, czyli społeczne budownictwo mieszkaniowe, żeby zwiększać dostępność mieszkań tam, gdzie dzisiaj deweloperzy nie budują, przede wszystkim poza największymi aglomeracjami".

"To nie jest wsparcie dla ludzi"

- Kredyt 0 proc., kredyt 2 proc., jakiekolwiek dotacje kredytowe są wsparciem po stronie popytowej, nie podażowej. Jest wiele przykładów z Europy, ale też ze świata, używania przez rządy regionalne czy krajowe takich mechanizmów i nie ma dowodów, żeby to działało. To jest wsparcie dla inwestorów, to jest wsparcie dla banków, to nie jest wsparcie dla ludzi - powiedział Szyszko.

W ubiegły piątek minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk przekazał, że ostateczny projekt ustawy ws. kredytu mieszkaniowego naStart ma być gotowy jeszcze w sierpniu. Podkreślał wtedy, że projekt różni się od tego, co "robiło Prawo i Sprawiedliwość oraz od pomysłów, które pojawiły się w trakcie kampanii". - To jest zupełnie coś innego - zapewnił.

Odnosząc się do wcześniejszego wpisu Szymona Hołowni na platformie X dni o braku poparcia Polski 2050 dla obecnego projektu kredytu naStart, Paszyk powiedział, że za kilka dni marszałek "będzie mógł zapoznać się z całością propozycji". - Dyskutujemy o projekcie, który podlegał w ostatnich tygodniach modyfikacji, zaczekajmy i dyskutujmy o czymś, co będzie gotowe - stwierdził szef MRiT.

Jaki był dotychczasowy pomysł

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami nowy kredyt mieszkaniowy naStart, który ma zastąpić Bezpieczny Kredyt 2 proc. i rodzinny kredyt mieszkaniowy, ma zapewnić finansowe wsparcie w formie dopłat do rat. Według pierwotnej propozycji warunkiem uzyskania dopłat w ramach projektu ma być spełnienie kryterium dochodowego, które oparto o pierwszy próg podatkowy, czyli roczny dochód na poziomie 120 tys. zł brutto.

W programie kryterium to ma być modyfikowane wraz ze wzrostem liczby członków gospodarstwa domowego. Przekroczenie limitów nie będzie jednak oznaczać wykluczenia z programu - kredytobiorcy, których gospodarstwa domowe przekroczą limit, będą mogły również otrzymać nowy kredyt, jednak w ich przypadku dopłata będzie pomniejszana.

Bezdzietni uzyskają dopłatę do rat z oprocentowaniem 1,5 proc. Rodziny z jednym dzieckiem - 1 proc., z dwojgiem 0,5 proc., a z trojgiem i więcej - 0 proc. Kredyt naStart ma być udzielany na okres co najmniej 15 lat, ze stopą oprocentowania na poziomie stałym ustalonym na okres 60 miesięcy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
Gdsheh
3 miesiące temu
Kolacja deweloperska. Stop takiej koalicji. Nie dla kredytu zero procent.
DoscRudyPompo...
3 miesiące temu
Brawo Dość pompowania kieszeni deweloperów i bankow!!! To napędzało cenę metra kwadratowego/ mieszkania we Wrocławiu po 18-20 tys zł za metr chore
...
3 miesiące temu
W Polsce mamy 16 mln mieszkań, gospodarstw domowych jest 14 mln. Polacy, obudźcie się. Kolejne setki tysięcy mieszkań jest w budowie. Dla nikogo nie zabraknie. Niech zjadą z cenami o 20% to dopiero ewentualnie się rozglądać za czymś. Stop kredytowi zero procent.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (42)
Rocky
2 miesiące temu
a wystarczy tylko ukrócić wynajem krótkoterminowy i mieszkania poleca na łeb ( staną się ponownie przystępne i dostępne)
Terto
2 miesiące temu
W każdej sprawie i ustawie powinno się brać pod uwagę konsekwencje. To jak wyciągnięcie dolnej puszki z ułożonej piramidy albo przewrócenie kostki domina w ułożonym paśmie . Bez takiej analizy i eliminacji zagrożeń nie powinno się wprowadzać żadnej ustawy. Podpieranie się konsultacjami może pomóc ale też może mieć skutek odwrotny. Dlatego wielowariantowosc skutków powinna być analizowana tak przez specjalistów jak i dostępne oprogramowanie analityczne. Ograniczone zaufanie też jest ważne . Podstawą jest Chęć poprawy organizowania Państwa i pozytywny cel. Ale bez solidnej analizy na wiele wariantów lepiej nic nie zmieniać. Zwłaszcza jak coś funkcjonowało w miarę poprawnie.
Gość
3 miesiące temu
Polska 2050 chce wydoić 50 miliardów z naszych podatków, a na deser wynajmować nam mieszkania. Niech spadają z tymi swoimi komunistycznymi pomysłami.
Redi
3 miesiące temu
Kredyt 0% też ma sens. Ale mamy problem z najbiedniejszymi. I pytanie co im da 0% . Kiedy ceny astronomiczne.
Nikko
3 miesiące temu
Mieszkam w Niemczech 11 lat i pracuje na budowie. Nie znam się na gospodarce ale z tego co zaobserwowałem to w okresie jak były tanie kredyty to ludzie kupowali na potęgę, budowali lub remontowali. Sprzedający stare mieszkania kasowali grubą kasę a kupujący remontowali dając pracę firmom budowlanym i innym biznesom z budową zwiazanym. Pracy było tyle ,że nie sposób było przerobić, ceny się podnosiło a ludzie i tak płacili bez problemu więc niech mi tu Hołownia głupot nie opowiada, że to jest złe dla naszego kraju. Do tego doprowadza, że reszta młodych ludzi wyjedzie za granicę, bo nikt nie chce całe życie na wynajętym mieszkaniu siedzieć.
...
Następna strona