Pełczyńska-Nałęcz zadeklarowała, że jeśli chodzi o politykę mieszkaniową państwa, to stanowisko Polski 2050, do której należy, jest jasne. Po pierwsze, ugrupowanie Szymona Hołowni chce przeznaczyć 50 mld zł na społeczne budownictwo mieszkaniowe i "zero złotych na kredyt 0 proc." "Priorytetem jest budowa dostępnych mieszkań na wynajem" - podkreśliła minister.
Po drugie, Polska 2050 chciałaby umożliwienia dojścia do własności w mieszkaniach komunalnych, TBS-ach i SIM-ach tylko za 100 proc. wartości rynkowej - jeśli taka jest decyzja gmin. "Środki ze sprzedaży gminy będą przeznaczać na budowę nowych mieszkań. To przyczyni się do rozwoju rynku mieszkaniowego w Polsce powiatowej" - stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Polska 2050 postuluje też zwiększenie dostępności gruntów pod zabudowę mieszkaniową poprzez wykorzystanie nieużytkowanych działek skarbu państwa oraz zniesienie ograniczeń obrotu gruntami rolnymi w miastach, a także uruchomienie funduszu z dopłatami na remonty pustostanów.
W sprawie "kredytu zero procent" ugrupowanie Szymona Hołowni prezentuje zupełnie inne podejście niż Koalicja Obywatelska i PSL. Wprowadzenie takiego kredytu na zakup pierwszego mieszkania KO wpisała do opublikowanej przed wyborami listy "stu konkretów na sto pierwszych dni rządu". Za jego realizację ma odpowiadać Krzysztof Paszyk z PSL, który kieruje resortem rozwoju i technologii.
Będzie nowy projekt
- W przyszłym tygodniu na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów Ministerstwo Rozwoju ma ponownie przedstawić jakąś propozycję - powiedział w poniedziałek w TVP Info wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko, pytany o termin pokazania nowej wersji projektu kredytu naStart - bo tak teraz nazywa się "kredyt zero procent". Dodał, że "pierwsze prezentacje i propozycje" resortu rozwoju już były, dlatego obecnie toczy się publiczna dyskusja międzyresortowa nad projektem.
Szyszko zaznaczył jednak, że - podobnie jak jego resort - "fundamentalne uwagi" dotyczące tego programu ma Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Klimatu i Środowiska i kilka innych resortów. Jak dodał, to "dobry, merytoryczny spór wewnątrz rządu".
Wiceszef MFiPR stwierdził też, że jeśli celem polityki mieszkaniowej państwa jest zwiększenie dostępności mieszkań, to "najlepszym przeznaczeniem publicznych pieniędzy jest działanie po stronie podażowej, czyli społeczne budownictwo mieszkaniowe, żeby zwiększać dostępność mieszkań tam, gdzie dzisiaj deweloperzy nie budują, przede wszystkim poza największymi aglomeracjami".
"To nie jest wsparcie dla ludzi"
- Kredyt 0 proc., kredyt 2 proc., jakiekolwiek dotacje kredytowe są wsparciem po stronie popytowej, nie podażowej. Jest wiele przykładów z Europy, ale też ze świata, używania przez rządy regionalne czy krajowe takich mechanizmów i nie ma dowodów, żeby to działało. To jest wsparcie dla inwestorów, to jest wsparcie dla banków, to nie jest wsparcie dla ludzi - powiedział Szyszko.
W ubiegły piątek minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk przekazał, że ostateczny projekt ustawy ws. kredytu mieszkaniowego naStart ma być gotowy jeszcze w sierpniu. Podkreślał wtedy, że projekt różni się od tego, co "robiło Prawo i Sprawiedliwość oraz od pomysłów, które pojawiły się w trakcie kampanii". - To jest zupełnie coś innego - zapewnił.
Odnosząc się do wcześniejszego wpisu Szymona Hołowni na platformie X dni o braku poparcia Polski 2050 dla obecnego projektu kredytu naStart, Paszyk powiedział, że za kilka dni marszałek "będzie mógł zapoznać się z całością propozycji". - Dyskutujemy o projekcie, który podlegał w ostatnich tygodniach modyfikacji, zaczekajmy i dyskutujmy o czymś, co będzie gotowe - stwierdził szef MRiT.
Jaki był dotychczasowy pomysł
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami nowy kredyt mieszkaniowy naStart, który ma zastąpić Bezpieczny Kredyt 2 proc. i rodzinny kredyt mieszkaniowy, ma zapewnić finansowe wsparcie w formie dopłat do rat. Według pierwotnej propozycji warunkiem uzyskania dopłat w ramach projektu ma być spełnienie kryterium dochodowego, które oparto o pierwszy próg podatkowy, czyli roczny dochód na poziomie 120 tys. zł brutto.
W programie kryterium to ma być modyfikowane wraz ze wzrostem liczby członków gospodarstwa domowego. Przekroczenie limitów nie będzie jednak oznaczać wykluczenia z programu - kredytobiorcy, których gospodarstwa domowe przekroczą limit, będą mogły również otrzymać nowy kredyt, jednak w ich przypadku dopłata będzie pomniejszana.
Bezdzietni uzyskają dopłatę do rat z oprocentowaniem 1,5 proc. Rodziny z jednym dzieckiem - 1 proc., z dwojgiem 0,5 proc., a z trojgiem i więcej - 0 proc. Kredyt naStart ma być udzielany na okres co najmniej 15 lat, ze stopą oprocentowania na poziomie stałym ustalonym na okres 60 miesięcy.