Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

NATO nie chce wojny z Rosją. Szef Sojuszu: wzywamy Putina do zatrzymania agresji na Ukrainę

Podziel się:

Rosjanie ściągają ciężki sprzęt i kontynuują ataki, nadchodzące dni będą prawdopodobnie gorsze dla Ukrainy - powiedział Jens Stoltenberg. Sekretarz NATO zwrócił się z bezpośrednim apelem do Władimira Putina, by wstrzymał agresję na Ukrainę i wycofał swoje wojska z jej terytorium. - Wzywamy Putina do zaangażowania się w wysiłki dyplomatyczne - zaapelował.

NATO nie chce wojny z Rosją. Szef Sojuszu: wzywamy Putina do zatrzymania agresji na Ukrainę
Wojna w Ukrainie. Jens Stoltenberg zaapelował do Rosji o wstrzymanie agresji (PAP, PAP/EPA/YVES HERMAN / POOL)

W piątek odbyło się spotkanie szefów MSZ państw NATO. Na konferencji prasowej po posiedzeniu głos w Brukseli zabrał sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg.

Apel do Putina

Stwierdził, że najbliższe dni wojny w Ukrainie "będą prawdopodobnie gorsze". Zwiększy się liczba ofiar, cierpienie oraz zniszczenia kraju, gdyż rosyjskie siły ściągają ciężkie uzbrojenie i nie mają zamiaru przerwać ataków.

Odniósł się też do wydarzeń związanych z Zaporoską Elektrownią Atomową. - Jeżeli chodzi o nieodpowiedzialne działania wokół elektrowni atomowej w Ukrainie, to pokazują one, że niebezpieczeństwo jest ogromne - powiedział Jens Stoltenberg.

- Wzywamy Władimira Putina do wycofania sił rosyjskich natychmiast bez jakichkolwiek żądań z Ukrainy - zaapelował Jens Stoltenberg. - To wojna Putina. Ambicje Kremla oznaczają odtworzenie jego strefy wpływów - ocenił.

Zobacz także: Wojna na Ukrainie może spowodować globalny kryzys. "Oczywisty mechanizm"

Zaznaczył też, że państwa NATO wzywają Władimira Putina do zaangażowania się w wysiłki dyplomatyczne na rzecz zaprzestania wojny. - NATO nie chce wojny z Rosją - podkreślił sekretarz generalny.

NATO nie chce wojny, ale się przygotowuje

To oznacza, że na ten moment NATO nie wyśle wojsk na Ukrainę. Samoloty należące do Sojuszu również nie pojawią się w ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Jednak - w jego ocenie - stopień reakcji i zaangażowanie państw członkowskich wskazują, że prezydentowi Rosji nie udało się podzielić Zachodu.

Pozostajemy otwarci na szansę dla dyplomacji i deeskalacji - zapewnił Jens Stoltenberg.

- Rozmieszczamy siły reagowania NATO po raz pierwszy w historii. Mamy myśliwce w najwyższej gotowości, ponad 200 okrętów - oświadczył.

W ostatnich dniach państwa reagują na nowe zagrożenie, jakie stworzyła inwazja Rosji na Ukrainę. Szwedzi i Finowie są gotowi przystąpić do NATO, a Ukraina, Gruzja i Mołdawia - do Unii Europejskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP