Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PBE
|

Nauczyciele czują się oszukani. Minister odpowiada: to godziwa podwyżka

72
Podziel się:

Przed wyborami obecna koalicja rządząca obiecywała podwyżki dla nauczycieli "nie mniej niż o 1,5 tys. zł". Okazuje się, że rząd i sami nauczyciele podają inne kwoty realnego wzrostu płac, gdyż diabeł tkwi w szczegółach. Nowa minister edukacji Barbara Nowacka odpowiada, że PiS nie dało takich podwyżek przez osiem lat.

Nauczyciele czują się oszukani. Minister odpowiada: to godziwa podwyżka
Premier Donald Tusk oraz minister edukacji Barbara Nowacka (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

"Doceniamy wysiłek rządu w obszarze podwyżek dla nauczycieli. Tak dużych podwyżek nie było, ale nie było też tak dużych ośmioletnich zaniedbań. Jednak nauczyciele mianowani czują się mocno zawiedzeni i urażeni" - skomentowała na portalu X wiceszefowa ZNP Urszula Woźniak.

Według podwyżek zaproponowanych przez rząd płaca nauczyciela początkującego praktycznie zrówna się z pensją nauczyciela mianowanego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czekają nas głodowe emerytury. To problem ekonomiczny, nie demograficzny - Biznes Klasa #14
  • Początkujący nauczyciel otrzyma 1218 zł brutto więcej niż dotychczas, co oznacza, że jego miesięczna pensja wzrośnie z 3690 zł brutto do 4908 zł brutto,
  • nauczyciel mianowany zarobi 1167 zł brutto więcej, co oznacza skok z 3890 zł brutto na 5057 zł brutto miesięcznie,
  • nauczyciel dyplomowany może natomiast liczyć na 1365 zł brutto więcej. Zamiast 4550 zł brutto, otrzyma więc 5915 zł brutto.

"Duża podwyżka" dla nauczycieli

Minister Nowacka w "Kropce nad I" w TVN24 zdradziła, że widziała się z nauczycielami na Lubelszczyźnie oraz w Białej Podlasce, którzy byli zadowoleni z tych podwyżek.

Rząd ma niewiele miesiąc, sprzątamy gigantyczny bałagan i złodziejstwo po PiS-ie. Zrobimy wszystko, żeby nauczycielowi przywrócić godność. 30 proc. podwyżka to duża podwyżka. Dla Czarnka było to niemożliwe - powiedziała Nowacka na antenie TVN24.

Prowadząca rozmowę Monika Olejnik odpowiedziała, że "inni nauczyciele czują się oszukani".

- Słyszałam jedną wypowiedź bardzo krytyczną przedstawicielki zarządu ZNP. Trochę jestem zdziwiona, bo była na spotkaniu w ministerstwie, gdzie szczegółowo omawialiśmy, jak będą wyglądać podwyżki. Jesteśmy zobowiązani przez umowę koalicyjną i 100 konkretów do realizacji podwyżek, które mówiły bardzo wyraźnie - 30 proc. podwyżka i 1500 zł brutto - odpowiedziała szefowa resortu edukacji.

Jak przypominają finanse.wp.pl, rząd "zapowiadając wzrost wynagrodzenia nauczycieli o 30 proc., nie mniej niż o 1500 zł brutto, brał pod uwagę ogólną płacę otrzymywaną przez nauczycieli (we wszystkich składnikach), a nie tylko wynagrodzenie zasadnicze - jeden element tego wynagrodzenia". A to oznacza, że podwyżka w wysokości 1,5 tys. zł jest od średniej - razem z dodatkami - a nie od pensji zasadniczej.

W efekcie doszło m.in. do spłaszczenia podwyżek. Sławomir Broniarz, Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego napisał w serwisie X, że różnice w podwyżkach będą wyjaśniane.

Nowacka wyjaśniła, że zdecydowana większość nauczycieli i tak dostaje dodatki, w które wliczona jest m.in. wysługa lat. - To jest nasz konkret. Podnosimy pensje o 30 i 33 proc. - powiedziała. - Przez osiem lat PiS-owi ledwo udało się dać podobną kwotę niż my (daliśmy - przyp. red.) przez miesiąc, podwyższamy pensje w sposób znaczący. Przeciętnie nauczyciel początkujący dostanie 1577 zł, mianowany 1720, dyplomowany 2198 zł - wyliczała Nowacka, która podała wzrost wynagrodzenia, wliczając średnią, która jak już wspomnieliśmy, zawiera wszelkie dodatki.

Sami nauczyciele przy swoich wyliczeniach posługują się wzrostem wynagrodzenia od stawki zasadniczej - stąd różnica w przedstawianych kwotach.

Państwowy obowiązek

Czy ze względu na spłaszczenie wzrostu wynagrodzeń starsi nauczyciele odejdą z pracy? Barbara Nowacka jest pewna, że to się nie wydarzy. A pracownicy zaczynający przygodę ze szkołą muszą być godziwie wynagradzani, żeby w ogóle zechcieli do tej szkoły przyjść.

- Musimy jako państwo, mamy obowiązek wręcz, żeby zachęcić ludzi do pracy jako nauczyciele. Ci doświadczeni nie odejdą, to 30 proc. podwyżka. To jest fair, prawda? - zapytała. - W budżetówce możemy dać 20 proc. podwyżki. Co więcej, pan Czarnek mówił, że 30 proc. podwyżki są niemożliwe i zaproponował 12 proc. To godziwa podwyżka, każda osoba, która dostanie w pracy 30 proc. podwyżki odczuje realnie tę różnicę - podsumowała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(72)
WYRÓŻNIONE
PiniędzyNiMa
11 miesięcy temu
Są ludzie naiwni, niewykształceni, ale nauczyciele to raczej grupa społeczna, która się do nich nie zalicza, a tu proszę - jak dzieci uwierzyli w obietnice Tuska, człowieka, który żadnej obietnicy wyborczej nigdy nie spełnił ...
PiniędzyNiMa
11 miesięcy temu
No i są ludzie naiwni, niewykształceni, ale nauczyciele to raczej grupa społeczna, która się do nich nie zalicza, a tu proszę - jak dzieci uwierzyli w obietnice Tuska, człowieka, który żadnej obietnicy wyborczej nigdy nie spełnił ...
gdzie jest??
11 miesięcy temu
No gdzie jest 60 tys. wolne od podatku ? gdzie jest dobrowolny ZUS ? gdzie jest 4 dniowy tydzień pracy? gdzie są tanie mieszkania ? gdzie podwyżka dla nauczycieli 1500 zł gdzie to wszystko jest??
NAJNOWSZE KOMENTARZE (72)
eusebio
6 miesięcy temu
Cebulę zaś, polecam szczególnie cebulę czosnkową, która ma przyjemny, delikatny aromat... czosnku, kroimy na drobną kosteczkę. Ząbki czosnku kroimy zaś na cienkie plasterki. W garnku rozgrzewamy olej. Dodajemy por, cebulę i czosnek. Wszystko razem. Doprawiamy szczyptą soli. Dzięki temu warzywa szybciej zmiękną podczas smażenia. Mieszamy i smażymy na sporym ogniu przez około 2 minuty, aż warzywa zaczną się szklić. Wlewamy bulion - oczywiście najlepszy jest własnoręcznie ugotowany, mieszamy, dodajemy pokrojone ziemniaki oraz odsączoną kukurydzę. Mieszamy i gotujemy na średnim ogniu, aż ziemniaki zmiękną, czyli mniej więcej 7-8 minut. Kiedy zupa się gotuje, przygotowujemy aromatyczne skwarki. Wędzony boczek kroimy na drobną kostkę. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Cały czas mieszając smażymy, aż kawałki staną się rumiane i chrupiące. Jeśli boczek jest chudy, do patelni dodajemy łyżkę oleju. Kiedy ziemniaki będą miękkie, do garnka dodajemy posiekaną natkę pietruszki. Dwie czubate łyżki to absolutne minimum. Doprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Mieszamy, wlewamy słodką śmietankę. Znowu mieszamy i garnek zdejmujemy z ognia. Zupę przelewamy do talerzy i posypujemy skwarkami.
Emilion
7 miesięcy temu
Ciasto drożdżowe z bananami to super pomysł na ciasto na niedzielę lub pyszny deser po rodzinnym obiedzie. Bananowe drożdżowe będzie bardzo fajnym słodkim wypiekiem podanym na imprezie w gronie znajomych i przyjaciół. Ciasto drożdżowe z bananami jest uniwersalne i będzie smakować na wiele różnych okazji :) Wybierz ten sprawdzony przepis na ciasto drożdżowe z bananami. Wymieszaj je łyżką i przekonaj się sama, że nie takie straszne drożdżowe, jak je malują :) Składniki na ciasto drożdżowe z bananami 500 g mąki 1 szklanka ciepłego mleka 1/2 szklanki oleju 100 g cukru 50 g świeżych drożdży 2 średnie banany 2 jajka 2 łyżki wiórków kokosowych szczypta soli do podania: cukier puder Przygotowanie dania ciasto drożdżowe z bananami ... Przygotuj zaczyn. Drożdże pokrusz i przełóż do miseczki. Wlej mleko i wsyp 1 łyżkę cukru. Odstaw na 10 minut. Mąkę przesiej do miski. Wsyp cukier i sól. Wymieszaj. Dodaj zaczyn drożdżowy, olej i jajka. Wymieszaj łyżką, aż składniki się ze sobą połączą w gładkie ciasto. Miskę przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na 2 godziny. Piekarnik nagrzej do 200 stopni. Dno tortownicy o średnicy 24 cm wyłóż papierem do pieczenia. Banany pokrój w plasterki. Do tortownicy przelej ciasto. Wierzch posyp wiórkami kokosowymi i ułóż plasterki bananów. Wstaw do piekarnika i piecz około 35 minut. Wyjmij i odstaw do ostygnięcia. Podawaj posypane cukrem pudrem na różne okazje, święta lub bez okazji :)
Nauczyciel
10 miesięcy temu
Jesteśmy wdzięczni, że po podwyżce będziemy zarabiać tyle, co woźny. Bo rozumiem, że panie woźne w szkole dostaną 20procent a teraz zarabiają więcej niż nauczyciele. Dzięki tym podwyżkom, które miały być od stycznia, potem w lutym, marcu a teraz podobno w kwietniu wyrównamy pensje... Kiedy 1? Na primma aprilis?my bardzo czekamy bo koszty życia wzrosły, a nasze pensje od lat stoją w miejscu.
mąż nauczycie...
10 miesięcy temu
Co za brednie podwyżki 1500 zł , przecież minimalna pensja poszła z 3600 do 4242 czyli o 642 złote . Mianowany widzę ma dostawać 5057 czyli 815 zł więcej od najniższej krajowej ale mi kokosy . Kiedyś jak większość tych pieniaczy też tak mówiłem nauczyciele nic nie robią , mało pracują itp . uwieżcie, do czasu jak żona została nauczycielem ten mit o 18 godzinach to jest smiech , przy obecnych roszczeniowych rodzicach - dramat . Jak tak ludzie piszą , że tak łatwo się pracuje to kto po studiach kierunkowych wystarczy zrobić podyplomową pedagogike i już pieniążki same lecą , a jak nie ma studiów do morda w kubeł i zapi.. do biedry lub lidla
stary emeryt ...
10 miesięcy temu
W tej sytuacji należy liczyć, że wszelkie dodatki automatycznie wzrastają, przecież z nieba nie spadają. To w sumie daje średnio 1500 zł . Trzeba być trochę cierpliwym!!! Jeśli ta władza będzie trwała pełne 4 lata, to podobnych podwyżek na pewno będzie więcej. Po prostu, bo nauczyciela należy doceniać !!!!
...
Następna strona