Nauczyciele zorganizowali zbiórkę "Szczecińskie szkoły dla gastronomii". Pedagodzy zbierali pieniądze ze swoich "trzynastek" - te miały w końcu trafić do najbardziej uderzonego przez kryzys lokalu gastronomicznego.
Akcja właśnie miała swój finał. Z "trzynastek" zebrano łącznie 5322 zł. Joanna Połeć-Trusiuk, dyrektorka szczecińskiej Szkoły Podstawowej nr 63 z Oddziałami Integracyjnymi, poinformowała money.pl, że środki trafią do właścicieli Kawiarni Okienko. To lokal położony w pobliżu budynków Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Państwo Licznerscy sześć lat temu wszystkie pieniądze ze ślubu włożyli w małą kawiarnię. Ich klientami byli zazwyczaj studenci. W biegu na zajęcia wpadali po kawę i świeżo robioną kanapkę - opowiada organizatorka akcji.
- Koronawirus jednak zatrzymał studentów w domach, a tym samym biznes młodych małżonków. Od roku studentów nie ma. Ich dzienne obroty są na poziomie 8-10 proc. tych sprzed pandemii - dodaje Joanna Połeć-Trusiuk.
Jeszcze nie tak dawno temu właściciele "Okienka" mieli myśleć o kolejnych lokalach. Teraz jednak brakuje im na opłaty. Ponadto młodzi przedsiębiorcy spodziewają się dziecka.
Z tych wszystkich powodów to właśnie do nich trafią zebrane środki. Organizatorzy akcji - przedstawiciele podstawówki nr 63 i XVI L.O. w Szczecinie już dali właścicielom symboliczny czek.
Jak opowiada money.pl organizatorka akcji, przedsiębiorcy "byli ogromnie zaskoczeni i wdzięczni, że ktoś się przejął ich losem". Dodaje jednak, że zgłoszenie się do akcji nie było dla nich prostą sprawą.
- Jednak sytuacja jest już tak trudna, że postanowili walczyć - opowiada. - Zebrana kwota pozwoli uregulować zaległe zobowiązania i myśleć trochę spokojniej o przyszłości - dodaje.