Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|

Nauka zdalna wraca. Pierwsze szkoły już się zdecydowały

29
Podziel się:

Nie minął jeszcze tydzień nowego roku szkolnego, a niektóre placówki już przechodzą na naukę zdalną. Wszystko przez ogniska koronawirusa - pisze środowa "Rzeczpospolita".

Nauka zdalna wraca. Pierwsze szkoły już się zdecydowały
Nauka zdalna wraca. Pierwsze szkoły już się zdecydowały (Adobe Stock, Halfpoint)

Jak czytamy w gazecie, zakażenie koronawirusem wykryto m.in. u nauczyciela Zespołu Szkół Ekonomicznych w Radomiu. Wszyscy uczniowie zostali skierowani na naukę zdalną, a 19 osób trafiło na kwarantannę.

W Grudziądzu natomiast zakażony był nauczyciel, który pracował w dwóch podstawówkach. Efekt? Uczniowie ósmych klas z tych placówek mają już lekcje w domach.

Z kolei w warszawskiej Szkole Podstawowej nr 322 zakażenie zostało wykryte u jednego z uczniów. W tym przypadku tylko jego klasa trafiła na zdalne nauczanie.

Zobacz także: Szef będzie wiedział o szczepieniu. "Dobre rozwiązanie, ale rząd musi wprowadzić coś jeszcze"

Pojawianie się ognisk koronawirusa w szkołach odzwierciedla to, co widać w statystykach. Powoli rośnie dzienna liczba zakażeń COVID w Polsce, co potwierdza nadejście czwartej fali. We wtorek było 406 nowych przypadków.

Co ze szczepieniami dzieci

Decyzję o przejściu na naukę zdalną podejmują wspólnie dyrektor szkoły z sanepidem. Co ciekawe, nie ma znaczenia, czy uczeń jest zaszczepiony, czy nie. Do domu odsyłani są wszyscy. Tymczasem - jak czytamy w "Rz" - dla niejednego rodzica motywacją do szczepienia była nadzieja, że zaszczepionego dziecka szkoły nie będą wysyłać na naukę zdalną.

Niezależnie od motywacji, wśród dzieci dominują niezaszczepieni. Tylko 24 proc. młodych z grupy wiekowej 12-17 lat przyjęło szczepionkę. A głównym powodem i tak były raczej restrykcje covidowe podczas zagranicznych wyjazdów i obowiązek przedstawienia zaświadczeń o szczepieniu. Dlatego, jak czytamy w gazecie, akcja szczepień w szkołach może okazać się niewypałem.

Dyrektorzy mają jednak nadzieję, że nauka zdalna będzie tylko tymczasowym rozwiązaniem. I że w tym roku szkolnym uda się jednak co do zasady prowadzić zajęcia w klasach.

Nowy rok szkolny, nowe zasady

Nowy rok szkolny i powrót do placówek stacjonarnych to dla uczniów duży krok w stronę normalności. MEiN, MZ i GIS opublikowały szereg uwag odnośnie tego, co czeka uczniów w najbliższych miesiącach.

Do szkoły mogą bowiem uczęszczać wyłącznie uczniowie bez objawów infekcji lub choroby zakaźnej oraz gdy nie został nałożony na nich obowiązek kwarantanny lub izolacji domowej. Ponadto zdrowe dzieci muszą być wyposażone w maseczki ochronne.

Resort edukacji postawił także nacisk na ograniczanie kontaktu między klasami. Tym samym program zajęć dla uczniów w każdej szkole ma zostać przygotowany indywidualne w taki sposób, aby zmniejszyć liczbę zmienianych pomieszczeń w ciągu dnia. Na tym jednak nie koniec.

Zmiany obejmą również powierzchnie użytkowe w klasach. Te mają być dezynfekowane środkiem dezynfekującym lub myte detergentem po każdej grupie uczniów. Klasy mają być także wietrzone przed, po i trakcie zajęć oraz przerw.

Natomiast w przestrzeniach wspólnych, gdy nie można zachować dystansu społecznego (minimum ok. 1,5 m) uczniowie mają obowiązek noszenia maseczek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(29)
WYRÓŻNIONE
Czarny
3 lata temu
Wylaczyc media, wsadzic do pudla Horbana, Grzesiowskiego, Simona i innych pseudo ekspertow. Pseudo pandemia od razu sie zakonczy. To najlepszy sposob na powrot do normalnosci.
Olcia
3 lata temu
Kiedyś też chorowali uczniowie na lekcji było kilkoro dzieciaków i byly lekcje teraz zdrowy siedzi w domu gdzie tu logika
Hdhd
3 lata temu
Przejrzyjcie na oczy. Bo gdy się opamiętajcie będzie za późno!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (29)
Magii-ster
8 miesięcy temu
Minęło prawie 3 lata od ostatniego artykułu na portalu money na temat edukacji... Dokąd zmierzamy?
Zdalne jak na...
3 lata temu
Szczerze mówiąc to ja tylko czekam jak te szkoły zamknął. Rzez to wszystko co się odwala od ponad 3 lat to to jest dramat . 3 lata temu strajki nauczycieli po tym okresie cofnęli tak z materiałem że ledwo co dało się nadążyć potem 1 fala wirusa i zamknięcie od marca potem nastał wrzesień i październik nauczyciele kozrj cisneli z materiałem niż jak protestowali pierwszy tydzień i już mam termin szkolny zdawałoby sprawdzianami i kartkuwkami bo nie wyrobili się z materiałem. W tym roku jest to samo i życia teraz nie mam pracowałem normalnie na wakacje przychodzę 1 dzień do szkoły i słyszę że potwurka że zdalnych i za tydzień sprawdzian z tego. Szczerze mówiąc to czekam na te zdalne to będę miał święty spokuj i ściągnąć będę mógł A do matury to się samemu trzeba przygotować bo w szkole i tak nic nie uczą
mama
3 lata temu
Dzieciaki chorują, ale nikt ich nie testuje.
okk
3 lata temu
Pewnie za 2-3 tygodnie zamkną tą wszystko bo zabraknie łóżek a szkoły są najbardziej zarażone
Kkk
3 lata temu
W szkołach nic nie przestrzegają, klasy łączone, dzieci chore posyłają do szkoly, zero dezynfekcji czy dystansu, powinni juz hybrydowo chodzić wszędzie zeby nie robić takiego tłoku w szkolach
...
Następna strona