Gminni przewoźnicy to zazwyczaj jedne z najważniejszych spółek samorządowych. W związku ze zmianami klimatu i walką ze smogiem znaczenie tych przedsiębiorstw rośnie. To m.in. od ich punktualności, niezawodności, częstotliwości kursowania i czasu przejazdu zależy, czy mieszkańcy stawiają na transport publiczny. Czy też wsiadają w auta i dopychają ulice.
Wyzwania przed prezesami spółek transportowych stoją ogromne. Obarczone też sporą odpowiedzialnością. Wiąże się to jednak z niemałym wynagrodzeniem. Z reguły większym, niż pensja prezydenta, burmistrza czy wójta, którym podlegają. Czy też dyrektorów zarządów transportu, którzy są organizatorami komunikacji publicznej.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2021 r. weszła w życie nowelizacja, która podniosła wynagrodzenia w samorządach. W tym prezydentów i burmistrzów. Włodarze największych miast w Polsce, m.in. Rafał Trzaskowski (Warszawa), Jacek Majchrowski (Kraków), Hanna Zdanowska (Łódź) czy Jacek Sutryk (Wrocław), mogli dostać podwyżki do ok. 20 tys. zł brutto. To i tak mniej, niż "wyciągają" prezesi przewoźników.
MPK, MZK, PKM: kto zarabia najwięcej?
"Portal Samorządowy" sprawdził uposażenie prezesów ponad 20 największych miejskich spółek przewozowych. Ich pensje reguluje tzw. ustawa kominowa. Stanowi ona, że maksymalna wysokość zarobków szefów spółek państwowych i samorządowych nie może być wyższa niż sześciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.
"PS" podaje, że najwyższą pensję otrzymuje Rafał Świerczyński, prezes MPK Kraków - 33 028 zł. Dalej są: Zbigniew Papierski z MPK Łódź (30 826 zł), Miłosz Stec z PKM Tychy (28 277 zł), Mariusz Sikora z MPK Częstochowa (26 580 zł), Krzysztof Dostatni z MPK Poznań (26 422 zł), Krzysztof Balawejder z MPK Wrocław (26 000 zł), Jan Kuźmiński z MZA Warszawa (23 500 zł), Maciej Lisicki z GAiT Gdańsk (22 000 zł), Marcin Moskwa z KPKM Białystok (21 878 zł), Zbigniew Nosal z PKM Jaworzno (21 750 zł) oraz Tomasz Fulara z MPK Lublin (21 419 zł).
W przedziale od 20 tys. do 12 tys. zł brutto zarabiają kolejno prezesi spółek w: Katowicach, Szczecinie, Bydgoszczy, Legnicy, Opola, Polic, Gorzowa, Bielsko-Białej, Nowego Sącza, Rzeszowa, Olsztyna, Torunia i Włocławka.
Powyższe stawki mogą się zmienić. W zasadzie wzrosnąć. Jak dokładnie będzie wiadomo, gdy Główny Urząd Statystyczny określi nowe przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw.