Jak co kwartał NBP opublikował wyniki najnowszej rundy Ankiety Makroekonomicznej. O prognozy dla polskiej gospodarki zostało poproszonych 18 ekspertów, reprezentujących instytucje finansowe, naukowe oraz organizację przedsiębiorców. Okazuje się, że przychylniej patrzą na sytuację niż jeszcze trzy miesiące temu.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada spadek PKB Polski w tym roku o 3,1 proc. Poprzednia prognoza sugerowała zjazd o 3,6 proc. W przyszłym roku ma z kolei dojść do odbicia i 3,8-procentowego wzrostu wobec wcześniej szacowanych 3,7 proc.
"W dwóch kolejnych latach eksperci nie biorą pod uwagę scenariuszy recesyjnych. Prawdopodobieństwo ujemnego tempa wzrostu PKB dla tych lat wynosi po 6 proc." - czytamy w raporcie.
Eksperci oceniali też możliwe zmiany średniego poziomu cen dóbr i usług konsumpcyjnych. Łagodniejszemu scenariuszowi dla recesji towarzyszy prognoza minimalnie większej inflacji. Poprzednio zakładano, że wyniesie w tym roku 3,3 proc. Teraz to już 3,4 proc.
Na szczęście w kolejnych dwóch latach podwyżki cen mają nieco wyhamować. W 2021 roku inflacja ma wynieść 2,2 proc., a w 2022 roku - 2,5 proc.
"W opinii ankietowanych, w 2020 r. średnioroczna inflacja CPI ukształtuje się powyżej celu inflacyjnego NBP - prawdopodobieństwo inflacji powyżej 2,5 proc., zgodnie z rozkładem zagregowanym, wynosi 92 proc." - czytamy w raporcie.
W 2021 roku nieco bardziej prawdopodobne jest ukształtowanie się inflacji poniżej 2,5 proc. niż powyżej tej wartości. Z kolei dla 2022 prawdopodobieństwo inflacji powyżej i poniżej celu inflacyjnego NBP jest niemal równe.
Od inflacji w dużej mierze zależy polityka w zakresie stóp procentowych. A to od nich zależy m.in. oprocentowanie kredytów i oszczędności w bankach. Najnowsze prognozy zakładają, że w przyszłym roku główna stawka nie zmieni się i pozostanie na rekordowo niskim poziomie 0,1 proc.
W porównaniu z poprzednim badaniem wzrosło tez prawdopodobieństwo utrzymania takiego stanu rzeczy także w 2022 roku.