Warto tu podkreślić, że większość z tej liczby to zakupy dokonane w 2019 roku. Wówczas NBP skupił ok. 125 ton złota. Cena oscylowała wtedy wokół 4,5-5 tysięcy złotych za uncję. Potem przyszedł kryzys związany z pandemią, a inwestorzy w takich chwilach tradycyjnie przenosili swoje pieniądze do tzw. safe haven, czyli bezpiecznych przystani.
Za jedną z nich uznawane jest właśnie złoto. Jego ceny wystrzeliły w górę. I z 4,5-5 tys. zł za uncję trzeba było płacić nawet 7700 zł. Dziś wartość złota względem naszej waluty nieco spadła (ok. 7 tys. zł), ale to i tak więcej niż wówczas gdy NBP kupował kruszec.
Jak szacuje NBP wartość jego blisko 230 ton na koniec ubiegłego roku wynosiła około 52,3 mld zł.
- Stanowiło to 7,5 proc. aktywów NBP na koniec 2020 roku - poinformował bank centralny w sprawozdaniu rocznym.
Bank poinformował też w raporcie, że ma złoto zarówno w skarbcach ulokowanych w Polsce, ale także jego część nadal przechowywana jest w Banku Anglii.
Jak informuje NBP na koniec ubiegłego roku w skarbcach banku znajdowały się 104,9 tony złota o wartości 24 mld zł, a 123,8 tony złota o wartości 28,3 mld zł przechowywane było w Banku Anglii.