Narodowy Bank Polski chce na poziomie ustawy zagwarantować obowiązek akceptowania płatności gotówką - taką zmianę prawa zaproponował w ubiegłym tygodniu bank centralny. Oczywiście bank dopuszcza wyjątki: np. w Internecie, w punktach sprzedaży bez personelu czy w trakcie imprez masowych.
Propozycja NBP może dziwić. Coraz większą popularnością cieszą się bowiem płatności elektroniczne, a w wielu krajach już niebawem mogą pojawić się nawet cyfrowe waluty banków centralnych (CBDC).
W komentarzu przesłanym money.pl NBP zapewnia jednak, że nie zamierza walczyć z elektronicznymi płatnościami. Chce natomiast stworzyć możliwość wyboru, szczególnie osobom niezamożny i wykluczonym finansowo, a także zapewnić dostęp do emitowanych przez NBP banknotów i monet.
"Podejmując dyskusję w sprawie przyszłości gotówki dążymy do zachowania nieutrudnionego dostępu do emitowanych przez NBP banknotów i monet, w tym przede wszystkim zapewnienia powszechnej akceptacji płatności gotówkowych, nie wykluczając jednocześnie możliwości realizacji płatności elektronicznych” – wyjaśnia NBP.
Jeśli zaś chodzi o możliwość wyboru, bank centralny podkreśla, że chodzi nie tylko o wybór w zakresie sposobu dokonywania płatności, ale też sposobu, w jaki gromadzone są oszczędności.
Bank centralny wyjaśnia też, że wydarzenia ostatnich miesięcy związane z epidemią COVID-19 wymagały od NBP podjęcia stanowczych działań mających na celu zagwarantowanie społeczeństwu możliwości płatności także w formie gotówkowej. Jak twierdzi, dostęp do gotówki i jej powszechna akceptacja stanowią fundament bezpiecznego funkcjonowania infrastruktury państwa.
Cyfrowy złoty
A co z cyfrowym złotym? Czy NBP rozważa w ogóle możliwość wprowadzenia cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC)? W wielu krajach trwają już badania w tym obszarze, a Chiny testują cyfrowego juana. Na razie bank centralny w Polsce ocenia potrzeby polskiego rynku w tym zakresie.
"NBP systematycznie analizuje postępy prac innych banków centralnych w kwestii CBDC oraz dokonuje oceny potrzeb rynku polskiego w tym zakresie. NBP bierze pod uwagę skutki emisji CBDC - prawne, technologiczne oraz ekonomiczne (dla funkcjonowania sektora bankowego, stabilności finansowej i prowadzonej polityki pieniężnej)” – czytamy.
Wcześniej pojawiła się informacja, że jeszcze w tym roku bank centralny opublikuje raport dotyczący analiz wprowadzenia na polski rynek CBDC.
Na początku pandemii słyszeliśmy apele, żeby ograniczyć płatności gotówką. Czy bank centralny nie obawia się, że większa możliwość płatności gotówką przyczyni się to do zwiększenia liczby zakażeń?
"Należy podkreślić, że informacje o rzekomym niebezpieczeństwie płynącym z faktu posługiwania się gotówką publikowane w pierwsze fazie pandemii przez WHO zostały szybko skorygowane przez tę organizację. Obecnie dostępne są liczne badania na świecie dementujące obawy, że banknoty czy monety w większym stopniu niż inne przedmioty mogą być źródłem transmisji wirusa, wyniki takich badań opublikował m.in. Bank Anglii” – wyjaśnia NBP.