Roman Abramowicz a międzynarodowe sankcje
Roman Abramowicz to jeden z najbardziej znanych rosyjskich oligarchów na świecie. Nic więc dziwnego, że kolejne kraje nakładają na niego sankcje. Ostatnia aktywność Abramowicza wzbudza duże zainteresowanie i wiele podejrzeń. Gdy namierzono jego prywatny odrzutowiec w Izraelu, zaczęto podejrzewać go o ucieczkę przed sankcjami. Luksusowe jachty należące do oligarchy wypływają na międzynarodowe wody, aby uniknąć przechwycenia (tak jak miało to miejsce w przypadku jachtów Andreja Melniczeko czy Aliszera Usmanowa).
Najwięcej emocji wzbudza jednak obecność Abramowicza w Stambule, w którym trwały negocjacje między delegacją ukraińską a rosyjską. Sam pozycjonował się jako neutralny pośrednik, jednak istnieją podejrzenia, że obecność miliardera jest skoordynowana przez Kreml. Według "Wall Street Journal" prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał poprosić Bidena, by USA wstrzymały się z nałożeniem na Abramowicza sankcji. Miało to oznaczać, że Abramowicz może być pożyteczny w rozmowach z władzami Rosji.
Od ulicznego handlarza do miliardera. Kariera Romana Abramowicza
Abramowicz to przedsiębiorca i polityk urodzony w 1966 roku. Ma pochodzenie rosyjsko-izraelskie. Forbes w 2021 roku oszacował jego majątek na 14,5 mld dol. Gigantyczna kwota, choć wciąż za mała, by Abramowicz mógł zagrzać miejsce na liście 10 najbogatszych Rosjan.
Abramowicz zaczął swoją karierę jako handlarz uliczny, sprzedając lalki na moskiewskim straganie. Moment wzbogacenia się nadszedł po rozpadzie Związku Radzieckiego, kiedy Rosjanin wykupił państwowe aktywa za ceny o wiele niższe, niż wynosiła ich wartość rynkowa. Dużo dała mu przyjaźń z oligarchą Borysem Berezowskim, który z kolei bardzo dobrze żył z prezydentem Borysem Jelcynem. Mężczyźni przejęli spółkę paliwową Sibnieft, a w 2005 r. sprzedali jej udziały Gazpromowi. Wartość transakcji wyniosła ok. 13 mld dolarów.
Obecnie Abramowicz jest głównym właścicielem Millhouse LLC, spółki zarządzającej jego aktywami. Swoje bogactwo opiera także na Evrazie, międzynarodowym stalowym gigancie. Prywatnie znany jest głównie jako właściciel klubu piłkarskiego Chelsea, którego pieniądze pozwoliły londyńskiemu klubowi przebić się do czołówki Europy. Teraz sankcje nałożone przez Wielką Brytanię sprawiły, że Abramowicz musi sprzedać udziały w Chelsea.
Majątek zbudowany na korupcji. Co łączy Abramowicza z Kremlem?
Abramowicz jest dobrze kojarzony głównie za sprawą swoich działań w klubie Chelsea. W świecie futbolu i samym Londynie był prawie celebrytą. Dziś jednak pojawia się coraz więcej głosów, że decyzja o zakupie londyńskiego klubu była podjęta właśnie na zlecenie Władimira Putina.
Śledztwa BBC publikują dowody na kolejne skorumpowane transakcje między Abramowiczem a Rosją, które miały pomóc oligarsze w budowaniu jego gigantycznego majątku. W 2002 roku, dwa lata po dojściu do władzy Putina, Roman Abramowicz w niejasnych okolicznościach przejął firmę Slavneft. Odsprzedanie udziałów za Sibneft w 2005 r. również budzi wątpliwości. Państwo zapłaciło Abramowiczowi miliardy, choć on sam zakupił akcje za ok. 250 milionów dolarów.
Istnieje wiele przypuszczeń, które mogłyby wskazywać, że miliarder budował swoje bogactwo na działalności przestępczej i na kontaktach m.in. z Putinem. Rosjanin nie zgadza się jednak z wszelkimi oskarżeniami na swój temat, a z autorką i wydawcą książki "Ludzie Putina", w której wymieniano jego kontakty oraz nieczyste interesy z Kremlem, Abramowicz spotkał się w sądzie i wywalczył zmianę "zniesławiających" go fragmentów.