Choć wspieranie swoich dzieci to coś oczywistego i naturalnego, to czasem potrafi przyjąć wymiar karykaturalny. Rodzice czy krewni, którzy dzięki swojej pozycji, stanowisku czy znajomościom zapewniają awans czy miejsce pracy stosują nepotyzm. Ten objawiać może się na kilka sposobów.
Nepotyzm, który przyjmuje już nawet systemową formę, widać szczególnie wyraźnie w polskiej medycynie czy sądownictwie. Często, wg raportów Najwyższej Izby kontroli, te zawody są przekazywane z ojca na syna czy z matki na córkę. Najczęściej jednak o nepotyzmie myślimy w obliczu wykorzystania publicznego stanowiska czy urzędu piastowanego przez polityka do załatwienia pracy członkom swojej rodziny.
W polskim prawie obowiązuje zakaz nepotyzmu w urzędach. W jednym nie mogą pracować małżonkowi, rodzina do drugiego stopnia pokrewieństwa oraz pierwszego stopnia powinowactwa. Zasada ta obowiązuje jeśli któryś z członków rodziny podlegałby służbowo innemu członkowi rodziny. Warto pamiętać, że zasada ta obowiązuje jedynie w urzędach, ale już nie w firmach należących do państwa.
Wiele firm prywatnych tworzy także wewnętrzne kodeksy zabraniające w różnym stopniu w pracy zawodowej zatrudniania lub pracy w stosunku szef-podwładny członków rodziny.