Polska Grupa Lotnicza chce z przytupem wejść na bardzo atrakcyjny rynek niemiecki. Z naszych informacji wynika, że finansowanie mają zapewnić PKO BP, Pekao i PZU. Sama wartość transakcji nie jest znana, ale w pierwszym etapie może sięgnąć około miliarda złotych.
- To wielka szansa dla LOT-u i PGL. Niemiecki rynek daje ogromne możliwości rozwoju, choć mamy świadomość, że nie jesteśmy jedyni w tym postępowaniu - mówi money.pl informator zbliżony do sprawy.
Niemieckie media informowały wcześniej, że linią mogą być zainteresowane jeszcze dwa podmioty w tym amerykański fundusz inwestycyjny.
Jeśli plany polskiego przewoźnika się powiodą, to będzie druga linia zagraniczna, której udziały kupi LOT. Pierwsza była estońska Nordica, nieco ponad trzy lata temu. Prezes LOT-u Rafał Milczarski już wówczas nie ukrywał, że ambicje linii nie ograniczają się do polskiego rynku. – LOT jest ostatnią firmą w naszym regionie, która może konsolidować małych przewoźników z Europy Środkowej i Wschodniej - mówił.
Tyle że Condor Airlines nie jest mały i nie jest z Europy Środkowej i Wschodniej.
Condor to czarterowa linia lotnicza. Należała do brytyjskiego biura turystycznego Thomas Cook, które upadło we wrześniu 2019 roku. Jej zadłużenie sięga 380 mln euro. Niemiecki przewoźnik posiada łącznie 35 samolotów Airbus (A320-200 i A321-200) oraz Boeing (757-300 w wersji 1 i 2 i 767-300ER). Z jej usług korzysta ok. 7 mln pasażerów rocznie. Przewoźnik lata do ok. 80. miejsc na świecie zlokalizowanych na wszystkich kontynentach, poza Australią.
Natomiast Polska Grupa Lotnicza powstała w styczniu 2018 roku. Kapitał zakładowy wynosi niemal 2,6 mld zł. Jej zadaniem jest konsolidacja aktywów Skarbu Państwa na rynku lotniczym. Zarządza przede wszystkim spółką PLL LOT. Oprócz niej do PGL należą: LOT Aircraft Maintenance Services (zajmująca się obsługą techniczną samolotów), LS Airport Services (usługi lotniskowe i obsługa naziemna) i LS Technics (obsługa liniowa i bazowa oraz szkolenia).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl