Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Będzie kara za rozsyłanie spamu

0
Podziel się:

Rząd szykuje rewolucyjne zmiany w prawie telekomunikacyjnym. Między innymi łatwiej będzie można reklamować rachunek telefoniczny.

Będzie kara za rozsyłanie spamu
(PAP/EPA)

Kary za dostarczanie spamu, korzystniejsze procedury reklamacji rachunków telefonicznych, bilingi udostępniane w internecie - rząd szykuje rewolucyjne zmiany w prawie telekomunikacyjnym.

Prawo telekomunikacyjne, które zostało uchwalone po wejściu Polski do Unii Europejskiej ma teraz zostać dogłębnie zmodyfikowane i poszerzone o nowe elementy. Projekt zmian ma przyjąć Rada Ministrów. Można się jednak obawiać, że nieprędko uda się przeprowadzić go przez Sejm.

Trochę internetu

Do jednych z najciekawszych nowości, jakie pojawiły się w projekcie należą przepisy antyspamowe, czyli dotyczące niechcianych maili.

Spam ma po raz pierwszy w polskim prawie otrzymać jasną definicję. Każdy użytkownik poczty elektronicznej ma mieć prawo reklamacji, a operatorzy będą zobowiązani znaleźć źródło tego spamu. Przewidziano nawet nakładanie kar na operatorów, którzy nie będą przestrzegać zapisów. Zapewne takie rozwiązanie wzbudzi gorące dyskusje i nie będzie łatwe do przegłosowania.

_ Spam ma po raz pierwszy w polskim prawie otrzymać jasną definicję. Każdy użytkownik poczty elektronicznej ma mieć prawo reklamacji, a operatorzy będą zobowiązani znaleźć źródło tego spamu. _Kolejna nowość dotyczy maili. Teraz mają one zostać uznane za usługi telekomunikacyjne. Niesie to za sobą konsekwencje dla operatorów, którzy prowadzą skrzynki pocztowe na swoich serwerach dla internautów. Klienci otrzymają prawo m.in. do reklamacji, jeżeli jakiś mail przez nich wysłany nie dojdzie do adresata na czas. Ten zapis z pewnością zainteresuje takich gigantów pocztowych, jak Interia.pl czy Wirtualna Polska.

Kary będą wpłacane od razu

Zmiany mają dotyczyć również kar nakładanych na operatorów przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Obecnie ukarana firma składa odwołanie i płaci lub nie, dopiero wtedy, kiedy sądy kolejnych instancji orzekną ostatecznie zasadność nałożenia kary. Najczęściej od jej nałożenia do rozstrzygnięcia przez sądy mija nawet kilka lat.

Dlatego w projekcie zaproponowano, aby kara nałożona przez regulatora była wpłacana w depozyt sądowy do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia w sądzie. Taka zmiana z pewnością uderzy najbardziej w TP SA, która znajduje się na pierwszym miejscu na liście podmiotów, które mają najwięcej nałożonych przez UKE kar.

Ochrona abonentów

Projekt przewiduje korzystniejszą dla abonentów procedurę reklamacji rachunków wystawianych przez operatorów telefonicznych. Operator nie będzie mógł odciąć telefonu, dopóki nie zostanie do końca wyczerpana droga reklamacyjna. Teraz klienci są najczęściej pozbawiani telefonu nim zdążą rozpocząć proces wyjaśniania sytuacji.

W propozycjach zmian zawarto również zapis dotyczący połączeń z tzw. numerami o podwyższonej płatności, czyli np. 0 700. Proponuje się, aby klienci mogli podpisywać umowę podstawową na rozmowy telefoniczne, a w przypadku takich numerów jak 0 700 były one traktowane jako opcja, gdzie klient musiałby podpisać osobną umowę. Obecnie nie jest to praktykowane, chyba, że klient sam zastrzeże i zablokuje takie numery.

_ Projekt przewiduje korzystniejszą dla abonentów procedurę reklamacji rachunków wystawianych przez operatorów telefonicznych. Operator nie będzie mógł odciąć telefonu, dopóki nie zostanie do końca wyczerpana droga reklamacyjna. _ To z kolei, nie jest zbyt powszechne i zdarza się bardzo często, że złodzieje (tzw. pajęczarze) podpinają się pod daną sieć i dzwonią na cudzy koszt.

Abonenci mają otrzymać również wgląd do swoich rachunków np. przez internet. Będą mogli sprawdzić, ile zostało przeprowadzonych rozmów, czy ktoś na przykład nie dzwonił wykorzystując ich numer, pod ich nieobecność. Umożliwi to szybsze złożenie reklamacji lub zgłoszenia, kiedy dzieje się coś niepożądanego.

Jeżeli telefon przestaje działać, klient ma mieć prawo do odzyskania części abonamentu już po 4 godzinach od zgłoszenia usterki. Obecnie jest to 36 godzin.

UKE chciałoby uzyskać wgląd do wszystkich umów zawieranych pomiędzy operatorami, a abonentami. Jest to wynik szeregu zgłoszeń, jakie otrzymuje urząd od klientów, którzy czują się oszukiwani.

_ Abonenci mają otrzymać również wgląd do swoich rachunków np. przez internet. Będą mogli sprawdzić, ile zostało przeprowadzonych rozmów, czy ktoś na przykład nie dzwonił wykorzystując ich numer, pod ich nieobecność. _W nowelizacji mają zostać uściślone przepisy dotyczące zmian regulaminów firm telekomunikacyjnych. Ma to ujednolicić interpretację ich zapisów, szczególnie, jeżeli chodzi o fragment dotyczący tego, czy klient ma prawo zerwania umowy bez ponoszenia kosztów przy zmianie danego regulaminu.

Również nowością ma być baza dla numerów telefonicznych, które zmieniły swoich operatorów, czyli tzw. przenośność numerów. Już dużo wcześniej pomysł regulatora polegający na stworzeniu jednolitej bazy prowadzonej przez wszystkich operatorów nie znalazła ostatecznie swojej realizacji. Teraz według nowelizacji miałaby się tym zająć UKE, lub firma zewnętrzna, a koszt jej prowadzenia spocząłby na podatnikach. Ma to jednak swoje społeczne uzasadnienie, gdyż baza taka umożliwia znacznie szybsze zlokalizowanie danego abonenta, jeśli uległ on jakiemuś wypadkowi.

| KOMENTARZ |
| --- |
|

Marek Knitter, Money.pl: Jest to zaledwie niewielki wycinek wielkiej nowelizacji prawa telekomunikacyjnego. Rada Ministrów zapewne przyjmie projekt, a później przekaże go Sejmowi, który z kolei prześle go do dalszych prac w odpowiednich komisjach i podkomisjach. Ze względu na złożoność samego dokumentu, jak i liczbę proponowanych zmian, zapewne posłowie - za namową niejednego lobbingu zresztą - nie będą się spieszyć z jego akceptacją. Już teraz niektórzy z nich publicznie oświadczają, że w tym roku jego uchwalenie jest mało prawdopodobne. Zwykli obywatele, dla których proponowane zmiany są bardzo korzystne, w takich rozgrywkach zawsze stoją na dalszym planie. |

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)