Amerykańskie fundusze powiernicze w coraz większym wymiarze korzystają z internetu – wynika z badania przeprowadzonego przez American Century Adoption Study. Słabną obawy o zagrożenia bezpieczeństwa i prywatności pojawiające związane z wykorzystaniem globalnej sieci. Zaledwie 26% badanych przyznaje się do obaw związanych z bezpieczeństwem, podczas gdy jeszcze w 2000 r. takich osób było jeszcze 39%, a cztery lata temu aż 74%.
Również niezawodność działania nie jest już problemem dla Amerykanów – ten problem wskazało zaledwie 4% badanych. Prawie jedna czwarta badanych (23%) wykorzystuje internet do zawierania transakcji związanych z zakupem oraz sprzedażą akcji i jednostek uczestnictwa w funduszach zbiorowych.
Prawie połowa respondentów odwiedzała strony internetowe funduszy powierniczych. Robiono tak przede wszystkim z trzech powodów:
- aby sprawdzić stan konta (41%),
- sprawdzić wartość jednostek uczestnictwa (38%),
- znaleźć dane zawarte w prospekcie informacyjnym funduszu (29%).
Inwestujący w fundusze zbiorowe postrzegają internet jako pożyteczne narzędzie. Prawie trzy czwarte osób korzystających z usług funduszy wykorzystywało w 2001 r. strony internetowe do dokonywania różnego rodzaju zakupów. Aż 71% korzystających z usług funduszy powierniczych posiada dostęp do internetu.