Generator przeznaczony jest dla początkujących amatorów tego typu rozrywek, nie wymaga bowiem żadnej wiedzy, a tylko postępowania ściśle według prostych instrukcji. Autor strony, ukrywający się pod pseudonimem MI_pirat, podkreśla, iż tworzenie wirusów nie wymaga żadnych umiejętności programistycznych ani pobierania z internetu stosownych narzędzi. Wystarczy dokonać wyboru wśród niezbyt jeszcze licznej grupy dostępnych opcji, skopiować uzyskany w ten sposób kod i wkleić go, tworząc w Wordzie moduł o nazwie wirusa.
Witryna znajduje się na publicznym, darmowym serwerze i dostępna jest w języku angielskim i rumuńskim. Poza generatorem zawiera także powszechnie znane wirusy oraz bibliotekę szkodników stworzonych przez autora narzędzia.
Sofwin, rumuńska firma antywirusowa, która odkryła witrynę zawierającą generator, ostrzega, iż MI_pirat może rozwinąć swoje 'dzieło' tak, by umożliwiało tworzenie znacznie groźniejszych szkodników. Przedstawiciele firm antywirusowych są jednak bardziej sceptyczni i uważają , iż narzędzie nie stanowi wielkiego zagrożenia. 'Wirusy typu makro powoli odchodzą już w zapomnienie' – powiedział Eric Chien z Symantec Anti-Virus Research Lab. 'To zwykła burza w szklance wody' – dodał Graham Cluley z firmy Sophos.