- wynika z danych Kongresu Informatyki Polskiej.
"Porównanie tych liczb z odpowiednimi parametrami z krajów Unii Europejskiej wskazuje na utrzymujące się ubóstwo treści w stosunku do pojemności sieci przesyłowych" - napisano w raporcie po trzecim Kongresie Informatyki Polskiej, który odbył się w czerwcu tego roku.
Według autorów raportu, w nakładach na informatyzację proporcjonalnie zbyt wiele środków idzie na zakupy sprzętu, w tym na wyposażenie sieci, a zbyt mało na zakupy oprogramowania i usługi informatyczne, m.in. dotyczące integracji systemów.
W czołówce największych firm informatycznych znajdują się firmy dystrybucyjne i lokalne oddziały firm zagranicznych (jedne i drugie zajmują się sprzedażą produktów wytworzonych poza granicami Polski) oraz kilka firm z przewagą kapitału polskiego, notowanych na warszawskiej giełdzie.
Według autorów raportu, w 2002 r. w montażu komputerów PC zmniejszyła się rola większych polskich firm na rzecz montażu "garażowego". Montaż komputerów jest jedynym segmentem branży, w którym krajowi producenci mają przewagę nad zachodnimi producentami.
Kongres szacuje, że w 2002 r. wartość polskiego eksportu oprogramowania wyniosła około 400 mln zł.
"W skali gospodarek europejskich jest to wartość bliska zeru i jest niestety raczej efektem determinacji kilku firm niż realnego i konsekwentnego planowania rozwoju eksportu w sektorze informatycznym" - napisano w raporcie.
W czerwcowym Kongresie Informatyki Polskiej w Poznaniu wzięło udział blisko 300 uczestników z branży teleinformatycznej.