Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Czy to już koniec wojny o Erę?

0
Podziel się:

Deutsche Telekom przejął kontrolę nad Radą Nadzorczą Polskiej Telefonii Cyfrowej, operatorem sieci Era.

Dzięki wczorajszym wydarzeniom historia sporu między trzema operatorami: Deutsche Telekom, Vivendi oraz Elektrimem być może dobiegnie niedługo końca.

Podczas posiedzenia rady nadzorczej spółki na fotel prezesa PTC został powołany Klaus Hartmann a na stanowisko dyrektora finansowego Josef Ranner, obydwaj związani z DT.

Tym samym niemiecki operator telekomunikacyjny posiada aktualnie sześciu reprezentantów przy dwóch reprezentantach Elektrimu i de facto przejął kontrolę nad PTC.

Spór o 48 procent udziałów w Polskiej Telefonii Cyfrowej(PTC), pomiędzy DT, Vivendi a Elektrimem trwa nieprzerwanie od przeszło 7 lat. Przez cały ten czas pytanie komu należą się udziały PTC pozostawało bez odpowiedzi.

Deutsche Telekom posiadał opcje call(kupna) na 48 procent udziałów Elektrimu w PTC i zgłaszał chęć ich realizacji. Francuski koncern Vivendi, kontrolujący spółkę Elektrim Telekomunikacja również nie pozostawał dłużny swojemu konkurentowi i twierdził, iż to on poprzez swoją spółkę zależną jest właścicielem udziałów.

W listopadzie 2005r. sąd arbitrażowy w Wiedniu, stwierdził, że 48% udziałów w operatorze Polskiej Telefonii Cyfrowej należy do Elektrimu. To nie był jednak koniec, gdyż Vivendi, po zwróceniu się do Krajowego Rejestru Sądowego, otrzymało decyzję, iż to ono jest właścicielem spornych udziałów.\

Deutsche Telekom, popierany wówczas przez Elektrim, odwołał się od tej decyzji. I tak jeden z najdłuższych i największych sporów w historii polskiej gospodarki tworzył scenariusz tego gospodarczego serialu.

Wczorajsza decyzja oznacza, że Elektrim wybrał jednak bardziej spodziewany scenariusz, czyli Deutsche Telekom. Nie wiadomo za jaką sumę sprzedał swoje udziały, zaznaczyć jednak trzeba, że opcje kupna niemieckiego operatora opiewały na sumę poniżej wartości rynkowej, właściwie cena miała być zbliżona raczej do wartości księgowej (300 – 400 mln euro). Jaką sumę ostatecznie wynegocjowały obie spółki – nie wiadomo.

Dwóch rzeczy można być jednak pewnym: Vivendi nadal uważa, że to on jest właścicielem udziałów w operatorze sieci Era i nadal będzie się odwoływał o wpisanie go do Krajowego Rejestru Sądowego oraz to, że na taką decyzję czekali inwestorzy giełdowi: kurs Elektrimu wzrósł wczoraj o 53 procent.

Gdyby jednak taki stan pozostał już na stałe, najprawdopodobniej na polskim rynku operatorów komórkowych pojawiłaby się nowa marka – T-Mobile zamiast dotychczasowej Ery. Byłby to już drugi rebranding(czyli zmiana dotychczasowej marki na inną) na naszym rynku. Mogłoby to przyspieszyć taki proces u trzeciego operatora –Polkomtelu (Plus GSM), którego jednym z udziałowców jest brytyjski Vodafone. Wszystko to byłoby korzystne na pewno dla klientów, gdyż rebranding to nowa kampania reklamowa, większe pieniądze, a tym samym częstsze promocje

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)