Abonament radiowo-telewizyjny mają ściągać urzędy skarbowe. Tak zakłada projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych autorstwa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, do którego dotarła "Gazeta Prawna".
Głównym celem nowelizacji jest poprawienie ściągalności abonamentu radiowo-telewizyjnego. Dziś bowiem jedynie 44 procent gospodarstw domowych płaci abonament.
"Poważnym problemem polskiej radiofonii i telewizji publicznej jest stały i systematyczny spadek jej przychodów z abonamentu" - mówi Elżbieta Kruk, przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dodaje, że ściągalność abonamentu musi zostać poprawiona, gdyż to właśnie z tego źródła finansowane są zadania publicznych nadawców związanych z realizacją misji, na przykład edukacyjnej czy kulturalnej.
ZOBACZ TAKŻE:Nie będzie podwyżki abonamentu RTV
Projekt nowelizacji przewiduje, że w przypadku niezapłacenia należnego abonamentu, egzekucja zmierzająca do jego ściągnięcia ma być prowadzona przez naczelnika urzędu skarbowego. Obecnie - jak mówi "Gazecie Prawnej" członek Krajowej Rady Witold Kołodziejski - egzekucja administracyjna zaległości abonamentowych jest praktycznie wstrzymana.
Zgodnie z projektem abonament nadal będzie płacony na poczcie i jedynie od zarejestrowanych odbiorników. W przypadku stwierdzenia nieuiszczania opłaty za zarejestrowany odbiornik radiowy lub telewizyjny kierownik odpowiedniej jednostki pocztowej wyda decyzję, w której określi wysokość zaległości i nakaże jej uregulowanie.
Decyzja taka nie będzie mogła być natomiast wydana w sytuacji, gdy osoba posiadająca odbiornik radiowy lub telewizyjny nie zarejestruje go na poczcie.