Łódzcy policjanci zatrzymali kolejnych członków gangu, który wyłudził impulsy telefonicznych warte co najmniej 1,2 mln złotych. Sprawcy dzwonili na numery "audiotele" podawane w telewizyjnych konkursach interaktywnych i nie płacili rachunków telefonicznych.
Jak poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska, dwaj łodzianie w wieku 33 lat zostali zatrzymani w mieszkaniu na terenie dzielnicy Bałuty. Jeden z nich na widok policjantów uciekł przez okno, ale został szybko ujęty. Jego wspólnik podawał policjantom fałszywe dane personalne.
Obu amatorom konkursów interaktywnych przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości na szkodę Telekomunikacji Polskiej. Grozi im kara do 10 lat więzienia. Skierowano już wnioski o ich aresztowanie.
Wcześniej w tej sprawie zatrzymano cztery osoby - kobietę i trzech mężczyzn w wieku 27-30 lat. Wszyscy trafili do aresztu.
Na ślad telefonicznych oszustów policjanci wpadli dzięki współpracy z TP. Firma informowała, że od początku roku z kilku telefonów zlokalizowanych w dzielnicy Bałuty wykonywane są tysiące połączeń na numery 0-400.... Rachunki telefoniczne opiewały na dziesiątki tysięcy złotych, ale abonenci ich nie płacili.
Policjanci ustalili, że działając od początku roku grupa przestępcza założyła w kilku mieszkaniach kilkanaście numerów telefonów posługując się nie tylko swoimi, ale również fikcyjnymi danymi. Z telefonów dzwonili na numery "audiotele" podawane w telewizyjnych konkursach interaktywnych.
Członkowie grupy nie opuszczali praktycznie żadnego quizu, a w ciągu trwania programu dzwonili bez przerwy. Dzięki temu wygrywali nagrody pieniężne w kwotach od tysiąca do 4 tysięcy złotych, którymi zgodnie się dzielili. Nie płacili jednak rachunków telefonicznych opiewających na ogromne kwoty. TP oszacowała wstępnie straty na co najmniej 1,2 miliona złotych