"Nasze wątpliwości wzbudza aktualna wersja projektu dokumentacji przetargowej. Wątpliwości te dotyczą braku odpowiednich gwarancji, które zapewniłyby efektywne i zasadne ekonomicznie wejście na rynek czwartego operatora" - napisał w opinii do warunków przetargu, złożonej w Urzędzie Regulacji Telekomunikacji i Poczty, dyrektor zarządzający ds. telekomunikacji w Europie w Hutchison Europe Telecommunications Limited, Christian Salbaing.
Hutchison Europe Telecommunications Limited jest główną spółką światowego koncernu telekomunikacyjnego Hutchison Whampoa Limited w Europie.
Hutchison chciałby, aby w warunkach przetargu znalazło się zapewnienie o obowiązku świadczenia roamingu wewnętrznego.
"Na podstawie dokumentów przetargowych brak jest pewności co do możliwości zapewnienia zawarcia umów o roamingu wewnętrznym w rozsądnym czasie. Bez tego typu umów rozpoczęcie działalności w Polsce przez wiarygodnego czwartego operatora może okazać się niemożliwe" - napisał Salbaing.
Hutchison chciałby też jednego przetargu na wolne częstotliwości w pasmach UMTS i GSM 1800.
"Odrębny przydział częstotliwości spowoduje długoterminowy brak równowagi pomiędzy nowym operatorem (który dysponowałby tylko częstotliwościami UMTS) a operatorami telefonii komórkowej obecnymi na rynku polskim (dysponującymi zarówno technologiami UMTS, jak i GSM)" - poinformował w swojej opinii Hutchison.
Według Hutchisona, również zbyt duża waga przypisana w punktacji przetargowej kwocie zaoferowanej za rezerwację częstotliwości stawia w uprzywilejowanej pozycji obecnych już na rynku operatorów telefonii komórkowej. Firma proponuje również rozłożenie na raty zapłaty za rezerwację częstotliwości.
"Taka proporcja kryteriów powinna umożliwić nowym podmiotom udział w przetargu na rozsądnych warunkach" - napisał Salbaing.
Bardzo podobne do Hutchisona opinie na temat przetargu na wolne częstotliwości zgłosili już inni nieświadczący usług telefonii mobilnej operatorzy, m.in. Netia i Tele2.
Opinie operatorów potencjalnie zainteresowanych udziałem w przetargu są składane w ramach procesu konsultacji, który rozpoczął się 7 stycznia. Podczas konsultacji, które zgodnie z prawem muszą poprzedzać przetarg na wolne częstotliwości, zainteresowani operatorzy wyrażają swoje opinie na temat przedstawionych warunków.
URTiP zamierza prowadzić konsultacje przez najkrótszy możliwy ustawowo czas, czyli 30 dni. Po ich zakończeniu prezes URTiP musi w ciągu 21 dni ogłosić przetarg na rezerwację częstotliwości.
Następnie zainteresowani częstotliwościami operatorzy mają minimum 45 dni na złożenie ofert. Po złożeniu ofert zbierze się komisja przetargowa, która rozstrzygnie o przyznaniu częstotliwości. Cała procedura musi się zgodnie z prawem zakończyć do maja tego roku.