Ministerstwo Łączności nie widzi podstaw do zwrotu pieniędzy niezależnym operatorom telekomunikacyjnym: Netii, El-Netowi i Telefonii Lokalnej, za niewykorzystane koncesje telekomunikacyjne - podało ministerstwo w komunikacie.
'W ocenie Ministerstwa Łączności brak jest podstaw prawnych do wydania decyzji administracyjnych stwierdzających nieważność powyższych koncesji telekomunikacyjnych w zakresie dotyczącym ustalenia wysokości opłat koncesyjnych, a co za tym idzie brak jest podstaw do zwrotu w tym trybie uiszczonych już opłat koncesyjnych, jak również zaniechania poboru niewymagalnych jeszcze rat opłaty koncesyjnej' - napisał resort w czwartkowym komunikacie.
Telefonia Lokalna (Dialog), Netia i El-Net złożyły na początku czerwca wnioski do Ministerstwa Łączności o możliwość zaprzestania wnoszenia przez nie kolejnych rat opłaty za koncesje na świadczenie usług telekomunikacyjnych.
Ponadto Netia Holdings SA złożyła pozew do sądu przeciw Skarbowi Państwa, domagając się odszkodowania w wysokości 183 mln zł w związku z opóźnieniem wydania koncesji na usługi telekomunikacyjne międzystrefowe. Firma żąda też odszkodowania z powodu opóźnienia w ustaleniu warunków współpracy i rozliczeń z TP SA.
Netia 1, spółka zależna od Netii Holdings, domaga się natomiast 97,8 mln zł zwrotu opłaty uiszczonej za koncesję na świadczenie usług w strefie telekomunikacyjnej dawnego województwa warszawskiego.
Ministerstwo Łączności przyznało w komunikacie, że 'zmiany w otoczeniu regulacyjnym tych operatorów, wywołane faktem wejścia w życie ustawy Prawo telekomunikacyjne, powodują realne zagrożenie dla stabilności funkcjonowania tych operatorów'.
Zdaniem ministerstwa zagrożenie to jest spowodowane m.in. wynikającą z Prawa telekomunikacyjnego 'liberalizacją warunków funkcjonowania operatorów telekomunikacyjnych'. Umożliwia ona nowym operatorom telekomunikacyjnym świadczenie usług telefonicznych bez konieczności uiszczania opłat koncesyjnych, które natomiast ponoszą protestujące firmy.
Do tej pory Netia, El-Net i Telefonia Lokalna zapłaciły łącznie z tytułu opłat za koncesje ponad 300 mln euro. Przyszłe zobowiązania tych firm wynoszą jeszcze około 350 mln euro.
Przedstawiciele tych firm uważają, że uzyskanie przez te spółki koncesji nie umożliwiło im wcale wejścia na rynek telekomunikacyjny.
