"Nowe prawo telekomunikacyjne wprowadza kolejne obowiązki dla operatorów, z których będzie korzystała administracja państwowa, a za które będzie musiał zapłacić klient" - powiedział Maciej Rogalski z Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, a jednocześnie jeden z dyrektorów PTC, podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Operatorzy sprzeciwiają się m.in.: wprowadzeniu dopłaty do usługi powszechnej, czyli prawa do posiadania telefonu, w wysokości 3 proc. przychodów operatorów (z tych funduszy ma być budowana infrastruktura na terenach wiejskich), wprowadzeniu obowiązku rejestrowania użytkowników tzw. telefonów na kartę oraz wprowadzenia obowiązku podpisywania odrębnych umów z użytkownikami dla usług o podwyższonej opłacie, np. oferujących usługi 0-700.
Zdaniem Rogalskiego wprowadzenie powyższych przepisów spowoduje spadek przychodów operatorów telefonii mobilnej o 10 proc.
Natomiast Jerzy Sadowski z Polkomtela uważa, że obowiązek rejestracji użytkowników telefonów na kartę spowoduje rezygnację 50 proc. potencjalnych klientów tej usługi.
Operatorzy nie byli jednak w stanie przytoczyć przykładów spadku zainteresowania pre-paidem z powodu wprowadzenia obowiązku takiej rejestracji.
Rejestracja klientów korzystających z usług przedpłaconych jest forsowana przez instytucje zajmujące się bezpieczeństwem państwa - Policję i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Jednak operatorzy uważają, że taka rejestracja nie poprawi stanu bezpieczeństwa, gdyż każdy będzie mógł nabyć karty pre-paid u zagranicznych operatorów.
Natomiast zdaniem Jeremiego Łacińskiego z firmy Energis doświadczenie wskazuje, że w Polsce większość tzw. środków celowych, a takim byłaby dopłata do usługi powszechnej, nie jest dobrze wykorzystywana.
"Jeżeli byłoby to dobrze wykorzystywane, tak jak dzieje się to w USA, to byłby to dobry pomysł, lecz nie mamy powodów uważać, że to będzie skutecznie funkcjonować" - powiedział.
W połowie maja sejmowa Komisja Infrastruktury przyjęła projekt prawa telekomunikacyjnego, który wkrótce trafi pod obrady Sejmu.