"Uważamy cały czas, że warunki przetargu preferują nowych operatorów. Naszym zdaniem jest to pomoc publiczna. Pytamy różne instytucje w Polsce i w Brukseli, czy taka pomoc jest zasadna" - powiedział dziennikarzom Kubiak.
Dodał, że PTC skierowało takie zapytanie m.in. do Komisji Europejskiej.
W ocenie Kubiaka, dotychczasowi operatorzy chcąc zrównoważyć ofertę nowych konkurentów musieliby zapłacić 4,5 razy więcej za licencję (przy założeniu, że w przetargu nie otrzymaliby oni punktów za spełnianie warunków konkurencyjności i zakładając, że nowi gracze otrzymali by za to kryterium maksymalną ilość punktów).
Kubiak powiedział, że nie zaskoczyło go kto złożył oferty w przetargach na UMTS i GSM, a potencjalny nowy operator przy zachowaniu rentowności może mieć kłopoty ze zdobyciem nawet kilkuprocentowego udziału w polskim rynku.
Wśród pięciu podmiotów, które złożyły swoje oferty w przetargu na wolne częstotliwości UMTS/GSM, obok trzech dotychczas działających na polskim rynku firm: Polkomtela, PTC i Centertela, znalazły się Qiana Investments (za którym stoi Hutchison) oraz Netia Mobile, spółka zależna Netii.