Rząd przyjął projekt zmian w ustawie Prawo telekomunikacyjne, które mają lepiej chronić konsumentów, przede wszystkim przed spamem.
Rząd liczy, że dzięki regulacjom antyspamowym konsumenci będą dostawać mniej niechcianej poczty, w tym niepożądanych materiałów reklamowych. Regulacje mają dotyczyć nie tylko e-maili, ale też wiadomości przekazywanych za pośrednictwem "telefonu, telefaksu lub wizjofonu".
Za rozsyłanie spamu będzie odpowiedzialny ten, kto go rozsyła, zleceniodawca (np. firma, która wykupiła usługę reklamową) i każdy, kto odnosi z tego tytułu korzyści.
_ Na korzystniejszą dla konsumentów zostanie zmieniona procedura reklamacji rachunków. Dopóki nie zostanie wyczerpana droga reklamacyjna, operator nie będzie mógł odciąć swojemu klientowi telefonu. _
Poczta elektroniczna jest w ustawie uznana za usługę telekomunikacyjną, w związku z czym jej dostawcy będą mieli zwiększone obowiązki (np. internauci zyskają prawo do reklamacji i odszkodowań jeśli ich list nie dojdzie na czas).
"Do najważniejszych propozycji należy zaliczyć zapis o nałożeniu na dostawcę usług telekomunikacyjnych obowiązku informowania abonentów o wszystkich zmianach cen, a przede wszystkim o obniżkach. Dotychczas informował on tylko o podwyżkach. Nie będzie też pobierana opłata za przeniesienie przydzielonego numeru w sieci tego samego operatora" - napisano w komunikacie.
Ustawa umożliwi operatorom świadczenie usług poniżej swoich kosztów dla osób mających niskie dochody lub szczególne potrzeby społeczne.
Nowelizacja wydłuża też z roku do dwóch lat okres, za który abonent może żądać szczegółowego wykazu zrealizowanych usług telekomunikacyjnych. Będzie można też bezpłatnie ustalić limit miesięcznych wydatków na usługi telekomunikacyjne.href="http://www.money.pl/gospodarka/ngospodarka/ebiznes/artykul/nowe;prawo;telekomunikacyjne,78,0,247886.html">
Analityk portalu Money.pl Marek Knitter uważa, że ze względu na złożoność samego dokumentu, jak i liczbę proponowanych zmian, posłowie nie będą się spieszyć z jego akceptacją. Według niego, już teraz niektórzy z nich publicznie oświadczają, że w tym roku jego uchwalenie jest mało prawdopodobne.