Według agencji ratingowej Fitch średnioterminowa perspektywa polskiego sektora telekomunikacyjnego jest umiarkowanie pozytywna ze względu na spodziewany szybszy wzrost gospodarczy i znaczny potencjał rozwoju telefonii bezprzewodowej.
Zdaniem agencji stopa bezrobocia, która ciągle wynosi ponad 19 proc., i działania oszczędnościowe wdrażane przez przedsiębiorstwa będę opóźniać poprawę otoczenia operacyjnego firm telekomunikacyjnych.
We wtorek Fitch opublikował raport pt. "Sektor telekomunikacyjny w Polsce: poprawa fundamentów". Agencja ocenia, że polski rynek telekomunikacyjny, największy w Europie środkowej, charakteryzuje się względnie niskim poziomem wskaźnika penetracji zarówno jeśli chodzi o telefonię stacjonarną (32 proc. w 2003 r.), jak i komórkową (45,5 proc.). Pod tym względem Polska prezentuje się niekorzystnie na tle nie tylko krajów Unii Europejskiej (średnio odpowiednio 60 proc. i 80 proc.), ale również niektórych krajów Europy środkowej, takich jak Czechy czy Węgry.
Specjaliści agencji oczekują, że telefonia komórkowa nadal będzie głównym obszarem wzrostu telekomunikacji w Polsce.
"Operatorzy bezprzewodowi penetrują obecnie niższe segmenty rynku, przez co większość nowych klientów stanowią użytkownicy usługi przedpłaconej. Znajduje to odzwierciedlenie w zmniejszającym się poziomie średniego wskaźnika ARPU (średnie przychody na użytkownika)" - podano w raporcie.
Natomiast segment telefonii stacjonarnej najprawdopodobniej będzie rósł w wolnym tempie, podobnie jak w roku 2003, w którym zanotował 3,5 proc. wzrostu liczby lokalnych linii dostępowych.
"Jednak przychody segmentu telefonii stacjonarnej z usług głosowych będą z czasem maleć ze względu na zmniejszający się ruch w sieciach stacjonarnych, migracje z telefonii stacjonarnej do komórkowej i spodziewany znaczny spadek cen za rozmowy w sieci stacjonarnej wymuszony rosnącą konkurencją" - podano.
Według agencji sektor telekomunikacyjny nadal będzie jednym z najszybciej rozwijających się sektorów w Polsce, dzięki rosnącym przychodom z telefonii komórkowej oraz transmisji danych, które z nawiązką zrekompensują kurczące się przychody telefonii stacjonarnej. Agencja podkreśla, że pomimo stopniowej liberalizacji rynku telefonii stacjonarnej, Telekomunikacja Polska jest nadal dominującym operatorem we wszystkich segmentach telefonii przewodowej.
"Jak do tej pory, konkurowanie z TP SA było niełatwym zadaniem dla alternatywnych operatorów stacjonarnych, co jest spowodowane późnym otworzeniem rynku (zwłaszcza atrakcyjnych i bardziej dochodowych segmentów) i stosunkowo łagodnym reżimem regulacyjnym" - ocenia agencja.
Jej zdaniem z powodu powolnej liberalizacji rynku ceny połączeń w Polsce, z wyjątkiem połączeń lokalnych, wciąż należą do najwyższych w Europie.
W odróżnieniu do telefonii stacjonarnej segment telefonii komórkowej jest uważany za konkurencyjny. Trzech operatorów o silnej pozycji rynkowej: Polska Telefonia Cyfrowa, PTK-Centertel oraz Polkomtel, ma odpowiednio 36 proc., 33 proc. i 31 proc. udziału w rynku.
Według agencji polskie firmy telekomunikacyjne są bardzo zróżnicowane pod względem jakości kredytowej. Najlepszą spółką pod względem wiarygodności kredytowej w związku ze statusem operatora dominującego, wysokimi przepływami pieniężnymi i umiarkowanym zadłużeniem jest TP SA. Dwaj operatorzy komórkowi – PTC i Polkomtel – mają dobre profile kredytowe w wyniku rosnących efektów skali. Natomiast alternatywni operatorzy stacjonarni w związku z relatywnie niewielką skalą działalności i najczęściej wysokim zadłużeniem w stosunku do EBITDA, charakteryzują się słabym profilem finansowym.