Jakiś czas temu była rekrutacja na kontrolerów - w skrócie wymagania były takie: znajomosc jezyka angielskiego, wyksztalcenie średnie, chęci do pracy.
Wynagrodzenia kontrolerzy żądają kilkunastu tysięcy dla osoby w którą najpierw PAŻP musi zainwestować kilkaset tysięcy (a żeby potem mogli tym szantażować - co jest absuredem!)!!!
Teraz pojawiła się rekrutacja na stanowisko techniczne:
wykształcenie średnie techniczne lub wyższe techniczne (preferowane kierunki Elektronika, Elektrotechnika, Telekomunikacja, Teleinformatyka, Informatyka oraz pokrewne),
staż pracy odpowiednio dla stanowisk:
dla Praktykanta Wsparcia Technicznego – przy wykształceniu wyższym - brak doświadczenia zawodowego; przy wykształceniu średnim (matura) - 1 rok doświadczenia zawodowego,
dla Młodszego Specjalisty - przy wykształceniu wyższym - 2 lata doświadczenia zawodowego; przy wykształceniu średnim - 4 lata doświadczenia zawodowego,
znajomość języka angielskiego na poziomie min. B1, (w tym znajomość słownictwa technicznego) - potwierdzona wewnętrznym egzaminem PAŻP - warunek konieczny,
prawo jazdy kat. B
umiejętność posługiwania się przyrządami do pomiaru wielkości elektrycznych,
znajomość zagadnień z zakresu elektroniki, teleinformatyki i fizyki,
znajomość systemów operacyjnych Windows, UNIX, LINUX, programów biurowych.
komunikatywność i umiejętność pracy zespołowej,
umiejętność diagnozowania i rozwiązywania problemów pod presją czasu,
odporność na stres,
dążenie do rezultatów i poszukiwania rozwiązań,
dobra organizacja czasu pracy,
gotowość do uczenia się i rozwoju.
Ja się pytam dlaczego osoba która musi posiadać rok!!! doświadczenia przy wykształceniu średnim na stanowisko PRAKTYKANTA (najniższa krajowa czy w ogóle bez wynagrodzenia?) ma zarabiać mniej niż kontroler bez jakiejkolwiek specjalistycznej wiedzy? Jeśli taka soba ma skonczone CIĘŻKIE studia (które trwają 5 lat - a nie jak kurs na kontrolera 2 latka. Plus to, ze studia sa bardzo kosztowne i PAŻP rzecz jasna za nie nie płaci, jak za kurs kontrolera - jeśli kończy studia w trybie niestacjonarnym to płaci za nie kandydat, a jeśli w stacjonarnym to nie ma szans pracy i jest na utrzymaniu rodziców i to oni ponoszą ogromne koszty!!!)
Pomijam w ogóle fakt kto po takich CIĘŻKICH specjalistycznych studiach, a na rynku osób z takim wykształceniem brakuje, przyjdzie pracować na stanowisku PRAKTYKANTA? Albo młodszego specjalisty - nawet z wykształceniem wyższym doświadczenie min. to 2 lata!
Dodatkowo na samym wstępie musi posiadać wiedze z danej dziedziny, umieć posługiwać się urządzeniami i znać kilka systemów operacyjnych!
Osoby techniczne, mające duże wysze kompetencje, dbające o to, zeby wszystkie systemy wspierajace (a i pewnie takie bez których praca kontrolera jest nie do wykonania) prace kontrolerów działały mają nieporównywalnie!!! niższe zarobki?
Czy to jest normalne?
O supermocy kontrolerów, czyli znajomości jezyka nie wspomnę, bo w tych czasach studiów się nie ukończy bez znajomości jakiegokolwiek języka obcego na poziomie min. B2.