Dariusz Klimczak jest wiceprezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z wykształcenia jest historykiem, ukończył też studia doktoranckie z politologii. Od 2009 do 2018 r. był członkiem zarządu województwa łódzkiego, a w Sejmie zasiada od 2019 r. W 2002 r. wstąpił do PSL.
Dariusz Klimczak. Majątek nowego ministra infrastruktury
Dariusz Klimczak ma odłożone około 32 tys. zł, 420 euro i 50 dol. na swoim koncie. O wiele bardziej "imponujące" jest jego oświadczenie majątkowe w rubryce opisującej nieruchomości. Jest właścicielem jednej trzeciej domu o powierzchni 180,6 m kw., którego wartość oszacował na ok. 300 tys. zł. Taki sam ma udział w gospodarstwie rolnym przy tej nieruchomości. Mowa o 4,63 ha o wartości ok. 50 tys. zł.
Do tego dochodzą dwa mieszkania o wartości łącznej ok. 730 tys. zł, ale część tego majątku dzieli z małżonką. Trzeci lokal jest w budowie. Do tego doliczyć należy miejsca parkingowe o wartości łącznej ok. 50 tys. zł (jedno z nich posiada z żoną).
W dochodach za 2022 r. Klimczak wskazał: ok. 174 tys. zł uposażenia poselskiego, ponad 45,6 tys. zł diety parlamentarnej (36 tys. nieopodatkowane) oraz zbycie nieruchomości w wysokości przeszło 68,7 tys. zł. Poseł ujawnia też przychód z wynajmu w kwocie ok. 27 tys. zł.
W rubryce poświęconej zobowiązaniom Klimczak napisał, że ma zaciągnięte dwa kredyty mieszkaniowe, a do spłaty w sumie ok. 375 tys. zł. Jest właścicielem Renault Clio z 2013 r.
Dariusz Klimczak o CPK
Dariusz Klimczak już na początku grudnia stwierdził w TVN24, że CPK to projekt, którego "nie wolno wyrzucić do kosza". Jednak to nie Klimczakowi bezpośrednio podlega projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego. PiS za czasów Marcina Horały przeniósł go ustawą z z Ministerstwa Infrastruktury do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Nie można jednak wykluczyć, że nowy rząd "uporządkuje" tę kwestię i przeniesie projekt CPK z powrotem do resortu infrastruktury, który nadzoruje też m.in. kolej i drogi.
- Ten projekt tak wiele pieniędzy pochłonął, że nie ma mowy o tym, że będzie skasowany. Pytanie, w jakim formacie będzie kontynuowany. (...) Nie wolno go wyrzucić do kosza - powiedział Klimczak w TVN24.