Sytuacja na lotnisku w Gdańsku miała miejsce w ubiegły piątek. Interweniowała Straż Graniczna. Pomimo próśb, by mężczyzna opuścił pokład, ten nie zareagował.
"Na wezwania funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku, by dobrowolnie opuścił samolot, pasażer nie zareagował. W tej sytuacji strażnicy zastosowali wobec niego chwyty obezwładniające i siłą wyprowadzili z pokładu samolotu" – relacjonował dla PAP, kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Jak się później okazało, mężczyzna miał 2,62 promile alkoholu we krwi. Został przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku.
Po wytrzeźwieniu pogranicznicy ukarali go pięciusetzłotowym mandatem.