Problem w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej narastał od dawna. 180 z 208 warszawskich kontrolerów ruchu lotniczego nie przyjęło wypowiedzeń zmieniających, które wprowadzały nowy regulamin wynagradzania w PAŻP. Co automatycznie wiązało się z rozwiązaniem umów o pracę. Część kontrolerów już przestała pracować, ale znacząca większość przestanie pracować pod koniec kwietnia. Kontrolerzy podkreślali, że w całym sporze nie chodzi tylko o pieniądze, o czym money.pl pisał wielokrotnie.
Czasu do rozwiązania konfliktu pozostało niewiele. Jeżeli obie strony się nie dogadają, to od 1 maja ruchem lotniczym nad całą Polską będzie zarządzać nie jak dotychczas 208 kontrolerów, tylko 38. Pojawiłą się nawet groźba, że Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (Eurocontrol) może rozpocząć procedurę masowego odwoływania lotów.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Urząd Lotnictwa Cywilnego zapewnił w piątek, że pomimo zmniejszonej obsady kontrolerów ruchu lotniczego od 1 maja loty z polskich lotnisk regionalnych oraz loty nad Polską powinny odbywać się bez "gwałtownych zakłóceń." Urząd przyznaje jednocześnie, że pewne problemy związane z nieregularnością lotów spodziewane są na lotniskach w Warszawie i Modlinie.
Eurocontrol wydanym oświadczeniu informuje, że w przypadku braku porozumienia z kontrolerami od 1 maja liczba kontrolerów będzie wystarczająca, aby podejście do warszawskich lotnisk obsługiwano przez 7,5 godziny dziennie (w godz. 9.30-17), przy łącznej przepustowości około 170 lotów. Co ważne w maju oba warszawskie lotniska planują obecnie obsługiwać średnio 510 lotów dziennie.
"Obecnie każdego dnia nad polską przestrzenią powietrzną przelatuje około 700 lotów. Spośród nich około 300 lotów będzie wymagało zmiany trasy z powodu braku kontrolerów" - czytamy w oświadczeniu.
Urząd Lotnictwa Cywilnego przekonuje, że komunikat Eurocontrol nie jest rozbieżny z informacjami przekazanymi przez ULC.
"Eurocontrol pozostawiła stronie polskiej decyzję, jak ma wyglądać ruch lotniczy na lotniskach w Warszawie oraz Modlinie. Harmonogramy dotyczące godzin działania lotnisk są zatem przedwczesne a dane dotyczące lotów szacunkowe" - czytsmy w oświadczeniu ULC.
Jednocześnie urząd zapewnia, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Pytany o problem premier Mateusz Morawiecki powiedział: "Jesteśmy gotowi na niezwykle daleko posunięty kompromis i bardzo serdecznie prosimy wszystkich kontrolerów, aby nie doprowadzili do zamknięcia polskiego nieba".
Kolejne rozmowy zaplanowano na niedzielę.