Na południu i zachodzie Polski od kilku dni trwa powódź. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. W obliczu dramatu tysięcy mieszkańców południowych regionów Polski rząd przedstawia pierwsze propozycje pomocy dla ofiar powodzian.
"Przeznaczymy ok. 100 mln zł na nisko oprocentowane pożyczki na poziomie 1,5 proc. do 2,5 proc. na likwidację skutków powodzi" - napisała w poniedziałek na platformie X minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Propozycja minister zaskoczyła Piotra Zgorzelskiego, wicemarszałka Sejmu (PSL). Komentując jej zapowiedź, nie gryzł się w język.
- Nie wierzę w to, nie mieści mi się w głowie, żeby w obliczu tragedii narodowej proponować ludziom, którzy utracili dobytek życia pożyczkę. Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek śmiał zaproponować rodakom, którzy utracili dobytek życia pożyczki. A może jeszcze żyrantów mają przyprowadzić? Skandal - stwierdził w Radiu Zet polityk PSL. Jego zdaniem coś takiego w ogóle nie powinno paść, a jeśli już padło, to minister absolutnie powinna się z tego wycofać.
Ta propozycja jest na tyle skandaliczna i niewiarygodna, że uznaję ją za fake news - powiedział wicemarszałek.
"Nie ma mowy o żadnych pożyczkach"
Premier poinformował w poniedziałek, że rząd ma rezerwę 1 mld zł na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią.
- Ten miliard złotych to tylko początek. Potężne środki będą uruchomione z rezerwy z budżetu, ale także ze źródeł unijnych - zapewnił Piotr Zgorzelski. Jego zdaniem rząd musi zorganizować "potężne pieniądze", żeby pomóc tym ludziom. - I nie ma tu mowy o żadnych pożyczkach - podkreślił polityk w Radiu Zet.
Tusk o pomocy dla powodzian. Będą zasiłki
Rada Ministrów przygotowuje pomoc finansową dla poszkodowanych w powodzi. Rząd zapewnia, że mogą liczyć na szybkie wypłaty zasiłków powodziowych.
Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek o możliwości składania wniosków. Można sięgnąć po 10 tys. zł doraźnej natychmiastowej pomocy, a także do 100 tys. zł na remont mieszkania lub odbudowę pomieszczeń gospodarczych i do 200 tys. zł na odbudowę budynków mieszkalnych.