Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Nie mogła uwierzyć własnym oczom. Tyle turystka zapłaciła za kolację w Chorwacji

61
Podziel się:

Wakacyjny pobyt w chorwackiej miejscowości Rovinj okazał się kosztowną przygodą dla turystki z Wiednia. Rachunek za posiłek w lokalnej restauracji wprawił ją w osłupienie, szczególnie ze względu na wygórowaną cenę popularnego letniego drinka - donoszą niemieckie media. Ile zapłaciła kobieta?

Nie mogła uwierzyć własnym oczom. Tyle turystka zapłaciła za kolację w Chorwacji
Restauracja w Chorwacji (Licencjodawca, Flickr, Jorge Franganillo)

Urlop w malowniczym Rovinj, mieście przyciągającym turystów krajobrazem, miał być dla wiedeńskiej turystki czasem relaksu. Jednakże wizyta w lokalnej restauracji szybko popsuła nastrój kobiety, która dość nieopatrznie nie upewniła się, w jakiej cenie są sprzedawane przez lokal napoje. Jak donoszą niemieckie media, rachunek opiewający na 437 euro (równowartość ok. 1800 zł) wprawił turystkę w osłupienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

Popularny drink w cenie złota

Szczególne oburzenie turystki wzbudziła cena za Aperol Spritz - letni drink cieszący się ogromną popularnością wśród urlopowiczów. Za trzy kieliszki tego napoju kobieta musiała zapłacić aż 36 euro, co daje 12 euro za jeden drink. To cena, jak twierdzi turystka, która przewyższa nawet stawki w najbardziej ekskluzywnych lokalach Monachium, uważanego za najdroższe miasto w Niemczech.

Dla porównania, w luksusowej dzielnicy handlowej Maximilianstrasse w Monachium, Aperol Spritz kosztuje "jedynie" 11,50 euro - wylicza niemiecki portal merkur.de.

Nie tylko cena drinka może zaskoczyć

Wysokie ceny nie dotyczyły jedynie do alkoholowych trunków. Turystka z niedowierzaniem odkryła, że za koszyk chleba zapłaciła 6,50 euro, a za butelkę wody mineralnej o pojemności 0,75 litra - 8,50 euro. W sumie za trzy butelki wody i chleb rachunek opiewał na 38 euro. Dodatkowo trzy chorwackie piwa kosztowały kolejne 24 euro.

Co ciekawe restauracja, w której turystka jadła posiłek, nie należy do najbardziej ekskluzywnych lokali w mieście. Mimo to, ceny głównych dań również przyczyniły się do astronomicznej kwoty końcowej. Rzadka ryba czy stek kosztowały po 52 euro za porcję.

Inflacja dotyka branżę gastronomiczną

Eksperci zwracają uwagę, że rosnące ceny w restauracjach są częściowo spowodowane inflacją, która dotyka branżę gastronomiczną w całej Europie. Dlatego też warto zwracać uwagę na ceny, zanim rozsiądziemy w się w restauracji.

Warto zaznaczyć, że podobne problemy z wysokimi cenami w restauracjach dotykają również innych popularnych kierunków wakacyjnych -  jak chociażby Włochy, gdzie w ubiegłym roku turyści również skarżyli się na wygórowane ceny.

Eksperci ds. turystyki radzą, aby przed wyjazdem dokładnie zapoznać się z cenami w wybranym regionie. Warto również poszukiwać lokalnych, mniej turystycznych miejsc, które często oferują podobnej jakości posiłki w znacznie niższych cenach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(61)
WYRÓŻNIONE
No szko
4 miesiące temu
Za każdym razem jak czytam te artykuły o klientach restauracji, ktorzy są zdziwieni kwotą rachunku, to zastanawiam się czy tylko ja mam tak, że podczas zamawiania dania to sprawdzam ile kosztuje i na ile mogę sobie pozwolić....
MK1
4 miesiące temu
Ludzie, ale przesadzają wszystkie. Mieszkam w Chorwacji w Poreč z żoną i piję kawę i jem dwa croasan dla 7,8€ na brzegu morza. W dobrej restauracji agroturystyka 2 obiady i dwa piwa albo dwa wina ok € 50. Ludzie idą do jakieś restauracji w Rovinj albo Dubrownik która jest znana, ma jakieś Michelin albo nie wiem co, są znane za wysokie ceny i się dziwią. Proszę nie robić taką propagandę
Przedsiębiorc...
4 miesiące temu
Od kilku sezonów jest rozsiewana propaganda mająca na celu " nie jedźcie do Chorwacji" bo drogo. Nie tylko TU, ale w innych portalach można znaleźć takie artykuły. Jedna wielka bzdura. ! Ceny są takie same lub podobne w Chorwacji co i nad Bałtykiem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (61)
ggate
4 miesiące temu
Dokładnie, morał z tego taki, że najpierw trzeba sprawdzić po ile jest to co się zamawia. Jeżeli nie pasuje cena, to się idzie gdzie indziej, albo zamawia coś innego.
Scbh
4 miesiące temu
Piwo, piwo, piwo, piwo, piwo. Tyle z Waszych komentarzy.
Rencista
4 miesiące temu
Propaganda zniechęcająca! Ceny w Chorwacji nad morzem, takie same jak nad Polskim morzem!
Po urlopie w ...
4 miesiące temu
Wyspa Pag w czerwcu: obiad dla 3 osób , na przystawkę sałatki z ośmiornicy, danie główne kalmary smażone z frytkami duuże talerze, trzy piwa- 94 EUR, z napiwkiem 100. Pizza frutti do marę 12 EUR, czyli 52 zł. Wczoraj ta sama nad Bałtykiem 51 zł. To gdzie ci ludzie chodzą? Albo są ślepi, bo ceny są podane.
Konrad K
4 miesiące temu
Wow serio drogo. W Holandii, Niemczech, Belgii, Francji jest podobnie aczkolwiek taniej.
...
Następna strona