Grzegorz Polaniecki, dyrektor generalny Enter Air, udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Został zapytany m.in. o lokalizację nowego hangaru. Chodzi o inwestycję rzędu 1-3 mln dol. Szef czarterowego przewoźnika stanowczo stwierdził, że nie bierze pod uwagę nowego portu lotniczego Warszawa-Radom.
Nie planujemy inwestować w hangar w nowym porcie lotniczym w Radomiu, gdyż nie wiadomo, jak długo to lotnisko będzie działało - powiedział Polaniecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Enter Air obsługuje z Radomia loty czarterowe dla biur podróży. Ma jednak wątpliwości, czy lotnisku uda się odnieść biznesowy sukces.
Chociaż z władzami portu współpracuje się dobrze, to nie możemy ryzykować - dodał.
Nowe lotnisko Warszawa-Radom otwarto 27 kwietnia. Inauguracyjny przylot wykonał Boeing 737 MAX w barwach Enter Air. W miniony weekend przekroczono tam próg łącznie 20 tys. odprawionych pasażerów. Jeszcze do niedawna odbywały się tam wyłącznie rozkładowe rejsy Polskich Linii Lotniczych LOT do Rzymu i Paryża. Z początkiem lata wystartowały kolejne kierunki sezonowe i czarterowe.
Radom skazany na nierentowność?
Polskie Porty Lotnicze przekonują, że lotnisko Warszawa-Radom to dobry produkt i z czasem przekona do siebie kolejnych przewoźników. W wakacje liczba operacji lotniczych ma sięgnąć 38 tygodniowo - oznacza to jednak nie więcej niż sześć rejsów dziennie.
- Jeśli na lotnisku nie ląduje lub startuje samolot co najmniej co kilkadziesiąt minut, to taki port lotniczy nie będzie rentowny i będzie działał tylko dzięki dotacjom. To jak długo potrwa taka zabawa to tylko kwestia, ile właściciel np. lokalny samorząd jest w stanie dopłacać - stwierdził Polaniecki w rozmowie z PAP.
Nowym właścicielem lotniska Warszawa-Radom są Polskie Porty Lotnicze. To państwowa spółka, zarządzająca przede wszystkim stołecznym Lotniskiem Chopina. Odkupiła ona upadły port lotniczy Radom-Sadków, który działał w latach 2014-2017. Zainwestowała w remont pasa startowego i budowę nowego terminala. Inwestycja pochłonęła około 800 mln zł.
"Lotnisko dla samego Radomia i okolic"
- Latamy z większości lotnisk w Polsce, więc czemu nie mielibyśmy polecieć z Radomia? - mówił Andrzej Kobielski, członek zarządu i dyrektor handlowy Enter Air, w programie money.pl w kwietniu, na kilka dni przed otwarciem lotniska. Już wtedy zwracał uwagę na konieczność wykreowania popytu na latanie z nowego portu. Stwierdził też, że Warszawa-Radom nie będzie alternatywą dla mieszkańców stolicy.
- Lotnisko w Radomiu będzie portem lokalnym dla samego Radomia, Kielc i okolicznych miejscowości. Trzeba wziąć pod uwagę, że pasażerowie będą latać tam, skąd będzie oferta. Ta w Radomiu jest obecnie ograniczona - stwierdził Kobielski.
oprac. Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl