Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Nie tylko Chodakowska. Rynek diet pudełkowych rośnie w miastach do 100 tys. mieszkańców

77
Podziel się:

Maczfit, BeDiet Ewy Chodakowskiej i BodyChief - te firmy rządzą w cateringach dietetycznych. Wartość całego rynku zbliża się powoli do miliarda złotych, a moda na jedzenie z pudełek rozwija się najszybciej nie w Warszawie, ale w Szczytnie, Zielonej Górze i Gnieźnie.

Maczfit, BeDiet Ewy Chodakowskiej i BodyChief – te firmy rządzą w cateringach dietetycznych.
Maczfit, BeDiet Ewy Chodakowskiej i BodyChief – te firmy rządzą w cateringach dietetycznych. (instagram.com/bediet_catering/Money.pl, instagram.com/bediet_catering/Money.pl)

Na przykładzie "własnego podwórka" ośmieliłbym się powiedzieć, że ludzie przestali jeść posiłki z pudełek. Zauważam, że u mnie w pracy w porze obiadu większość osób schodzi do kantyny albo przynosi własne jedzenie. Dane pokazują, że jest wprost przeciwnie: rynek diet jeszcze się nie nasycił.

W czasie boomu na diety pudełkowe, czyli ok. 2016 roku, w Polsce działało 330 firm. Dziś jest ich 500. Liderem rynku jest Maczfit, który wystartował w 2015 roku i obsługuje dziś ok. 50 miast. Firma chwali się, że wykonuje ok. 5 tys. dostaw dziennie. Ile zarabia? Policzmy: najpopularniejsza dieta 1800/2000 kcal kosztuje ok. 58 zł za dzień. Przy średniej długości zamówienia, która wynosi 20 dni, Maczfit ma ok. 6 mln zł miesięcznie.

Działający od czterech lat BodyChief realizuje w najlepszym sezonie, czyli od października do maja, od 3 do 4 tys. dostaw dziennie. Przychód miesięczny? 4 mln 640 tys. zł. Imponujące wyniki ma też BeDiet Ewy Chodakowskiej – przy 2-3 tys. dostaw dziennie, firma generuje prawie 3,5 mln zł. przychodu. Co ważne, firma weszła na rynek dopiero pod koniec ubiegłego roku.

Zobacz także: Obejrzyj: Grill, co przynieść do picia? Ekspert: oczywistym wyborem jest piwo

Pozostała część rynku wypracowuje ok. 30-40 milionów przychodu miesięcznie. Z wyliczenia platformy Dietly wynika, że łącznie rynek może być wart ok. 800 mln zł. Co ważne, w tej branży też panuje sezonowość. Po piku między zimą a wiosną, firmy notują spadki nawet o 1/3.

Kto kupuje diety pudełkowe? Klientów można podzielić na trzy grupy. Pierwsza to osoby w wieku 25-40 lat - przedsiębiorcy, lekarze, pracownicy korporacji. Są to osoby, które dużo pracują, nie mają czasu na zakupy i gotowanie. Regularnie ćwiczą i dużo pracują w biurze.

Druga to aktywne zawodowo kobiety w wieku 25-40 lat. Wegetarianki z wyboru lub ze względów zdrowotnych. Poza pracą mają dużo zająć i zwyczajnie nie mają czasu gotować i dokładnie liczyć kalorii.

Trzecia grupa to pary w wieku 30-40 lat, które wspólnie starają się odchudzać i wrócić do formy. Mieszkają razem, często na obrzeżach miast i spędzają wspólnie dużo czasu. Z diet pudełkowych korzystają raczej doraźnie.

I najważniejsze - przy średniej cenie diety, która wynosi od 900 do nawet 2 tys. zł - osoby, które zamawiają takie produkty, zarabiają przynajmniej 4 tys. zł na rękę.

Okazuje się, że nie tylko Warszawa pudełkami stoi. Diety cieszą się coraz większą popularnością w miastach, w których jest od 60 do 100 tys. mieszkańców, jak Szczytno, Zielona Góra i Gniezno. Powód jest prosty: do tej pory jeśli ktoś tam dowoził, to na ogół był to duży gracz. Teraz swoje podwoje chętnie otwierają lokalni przedsiębiorcy, którzy lepiej rozumieją klientów, ponieważ wcześniej obsługiwali ich w swoich bistrach, siłowniach czy poradniach dietetycznych.

- To, co jest też bardzo znaczące, to fakt, że logistyka przestała być problemem i obecnie praktycznie każdy catering bez większych barier wejścia może się otwierać na całą Polskę równocześnie i zrealizować dostawy w ciągu 12h od zakończenia produkcji w całym kraju z zachowaniem ciągu chłodniczego - komentuje Przemysław Skokowski z firmy Dietly, internetowej porównywarki cateringów dietetycznych.

Duże miasta też "jedzą" pudełka, tyle że tam catering nie jest już tylko hitem jednego sezonu, a stał się elementem wielkomiejskiego krajobrazu.

- Jeśli w Warszawie otwiera się nowy catering dietetyczny, to dobrnięcie do średniego poziomu sprzedaży na poziomie 100 zamówień dziennie zajmuje mu średnio ok. 6 miesięcy. W mniejszych miejscowościach nowo powstające firmy osiągają ten pułap już po 3-4 miesiącach - zaznacza Skokowski.

I dodaje: - W Warszawie, która jest zalana cateringami dietetycznymi, to prawie niewykonalne, aby bez dużych nakładów na marketing przebić się do pierwszej dziesiątki wyników w wyszukiwarce Google w czasie krótszym niż rok.

Sam korzystałem z tzw. diet pudełkowych trzy razy. Zawsze przed wakacjami. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. Za każdym razem zamawiałem jedzenie z innej firmy i za każdym razem udawało mi się schudnąć, choć z dyscypliną i niepodjadaniem między posiłkami było różnie.

Plusy? Nie musiałem gotować i robić dużych zakupów do domu. Minusem była cena. Miesięcznie na dietę wydawałem od 1200 do 1500 zł, w zależności od tego, czy wybierałem dietę od poniedziałku do piątku, czy też z weekendami włącznie. 375 zł na tydzień? Nie pamiętam, abym kiedykolwiek zrobił zakupy spożywcze za taką kwotę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(77)
WYRÓŻNIONE
axelos
5 lata temu
najtańsze składniki, produkty, sosy...hodujcie sobie nowotwory za 2 tys miesięcznie:D najlepsza dieta to nie jeść dużo i odrobina ruchu.
kibic
5 lata temu
A pudełka też zjadają, czy nimi zaśmiecają ziemie?
Sara
5 lata temu
Ludzie, te diety to jest niewyobrazalne zrodlo plastiku...do tych pudelek jeszcze woda w plastikowych butelkach i mamy fit-srit zanieczyszczaczy srodowiska!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (77)
Alicja
3 lata temu
Ze wszystkich cateringów, które miałam okazję przetestować, najbardziej posmakowały mi dania warszawskiego wiktu - starają się, aby dobrze smakowały, potrawu są niebanalne osoba, która je przyrządza ma naprawdę dobry smak).
Mazurek
5 lata temu
W okolicy Szczytnie to Dietetyczna Chatka - super wygodne rozwiązanie. Nie marnujemy czasu na zakupy i przyrządzanie posiłków, jest smacznie a cenowo wychodzi 15-20% drożej niżbyśmy sami kupowali i gotowali. Żona zadowolona, ja najedzony i jeszcze o 10kg lżejszy.
Jokasta
5 lata temu
Ja ostatnio nie muszę się martwić o to, co ugotowac na obiad, nie mam zreszta czasu, bo teraz prowadzę dwie firmy i dla mnie najlepszym wyjściem okazał sie catering dietetyczny. Zamawiam sobie catering z Warszawski Dzien od pana gesslera. jedzenie zawsze jest na czas i super przygotowane. To idealna opcja dla tak zapracowanej osoby jak ja.
Sw
5 lata temu
Mam dietę 5 k kcal dziennie i przez miesiąc przytylem 1 kilogram, pomocy ☹️😉
messiah2001
5 lata temu
nowe pokolenie nie potrafi gotowac. nieliczni ktorzy potrafia, potrafia robic kase na tych pierwszych
...
Następna strona