Jaka część subwencji zostanie umorzona? Jak zaznacza Bartosz Marczuk w rozmowie z PAP, do tej poro umorzono 30,3 mld zł z kwoty 48 mld przyznanych subwencji. Docelowo PFR odwołuje spłatę w wysokości 63 proc. wartości zapomogi dla firm. - Biorąc pod uwagę zaawansowanie procesu, pewnie takich proporcji trzeba się spodziewać w całym procesie umorzeń - dodaje Marczuk.
Gdy PFR skończy umarzanie subwencji, przedsiębiorcy zatrzymają w sumie około 40 mld zł. 20 mld zł trafi ponownie do PFR.
Jak dodał Marczuk, spośród firm, które korzystały z pomocy finansowej z PFR, ponad 40 tys. z nich może zatrzymać całe wsparcie, jakie otrzymały. Mają to być przedsiębiorstwa, których działalność została znacznie ograniczona z powodu pandemii koronawirusa.
Wiceszef PFR zdradza, że już teraz całkowite umorzenie otrzymało 37 tys. firm. Są to przedsiębiorstwa działające pod 54 kodami PKD. Natomiast właściciele firm, których nie obejmują wskazane kody, muszą uiścić pozostałą po umorzeniu kwotę w 24 ratach, naliczanych bez odsetek.
Obecnie decyzję o umorzeniu wsparcia finansowego z Tarczy Antykryzysowej 1.0 otrzymało już 265 tys. spośród 348 tys. przedsiębiorców. Marczuk wskazuje, że 82 proc. z nich zaakceptowało wartość umorzenia zaproponowaną przez PFR.
Natomiast wśród 10 proc. z przedsiębiorstw po proponowanym umorzeniu, trzeba było wprowadzić zmiany. Właściciele firm domagali się często się wyższego anulowania kosztów, np. po przedstawieniu oświadczenia o stratach.
- PFR jeszcze weryfikuje dane, żeby nie wydawać negatywnych dla przedsiębiorców decyzji i sprawdzić potrzebne informacje w zewnętrznych rejestrach. To przewidziany przez nas proces, a firmy powinny spokojnie czekać na decyzje - tłumaczył Marczuk.
Pierwsza, wiosenna Tarcza Antykryzysowa z PFR opiewała na kwotę w wysokości 61 mld zł. Wsparcie miało trafić do blisko 350 tys. przedsiębiorstw w całym kraju, które w sumie zatrudniają ponad 3,2 mln pracowników.