Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. NKU
|
aktualizacja

Wielkie rozliczenie pierwszej tarczy. Ruszają spłaty subwencji PFR

29
Podziel się:

O całkowitym umorzeniu subwencji z Tarczy 1.0 część przedsiębiorców może jedynie pomarzyć. Spłaty ruszają już 26 lipca. - Umarzamy średnio 63 proc. tego, co otrzymały firmy - mówi wiceprezes PFR Bartosz Marczuk.

Wielkie rozliczenie pierwszej tarczy. Ruszają spłaty subwencji PFR
Ruszają spłaty subwencji. Nie wszyscy przedsiębiorcy mogą liczyć na całościowe umorzenie (Adobe Stock)

Jaka część subwencji zostanie umorzona? Jak zaznacza Bartosz Marczuk w rozmowie z PAP, do tej poro umorzono 30,3 mld zł z kwoty 48 mld przyznanych subwencji. Docelowo PFR odwołuje spłatę w wysokości 63 proc. wartości zapomogi dla firm. - Biorąc pod uwagę zaawansowanie procesu, pewnie takich proporcji trzeba się spodziewać w całym procesie umorzeń - dodaje Marczuk.

Gdy PFR skończy umarzanie subwencji, przedsiębiorcy zatrzymają w sumie około 40 mld zł. 20 mld zł trafi ponownie do PFR.

Jak dodał Marczuk, spośród firm, które korzystały z pomocy finansowej z PFR, ponad 40 tys. z nich może zatrzymać całe wsparcie, jakie otrzymały. Mają to być przedsiębiorstwa, których działalność została znacznie ograniczona z powodu pandemii koronawirusa.

Zobacz także: "Mgła covidowa" powodem niespłacenia pożyczki. Co jeszcze wymyślają dłużnicy?

Wiceszef PFR zdradza, że już teraz całkowite umorzenie otrzymało 37 tys. firm. Są to przedsiębiorstwa działające pod 54 kodami PKD. Natomiast właściciele firm, których nie obejmują wskazane kody, muszą uiścić pozostałą po umorzeniu kwotę w 24 ratach, naliczanych bez odsetek.

Obecnie decyzję o umorzeniu wsparcia finansowego z Tarczy Antykryzysowej 1.0 otrzymało już 265 tys. spośród 348 tys. przedsiębiorców. Marczuk wskazuje, że 82 proc. z nich zaakceptowało wartość umorzenia zaproponowaną przez PFR.

Natomiast wśród 10 proc. z przedsiębiorstw po proponowanym umorzeniu, trzeba było wprowadzić zmiany. Właściciele firm domagali się często się wyższego anulowania kosztów, np. po przedstawieniu oświadczenia o stratach.

- PFR jeszcze weryfikuje dane, żeby nie wydawać negatywnych dla przedsiębiorców decyzji i sprawdzić potrzebne informacje w zewnętrznych rejestrach. To przewidziany przez nas proces, a firmy powinny spokojnie czekać na decyzje - tłumaczył Marczuk.

Pierwsza, wiosenna Tarcza Antykryzysowa z PFR opiewała na kwotę w wysokości 61 mld zł. Wsparcie miało trafić do blisko 350 tys. przedsiębiorstw w całym kraju, które w sumie zatrudniają ponad 3,2 mln pracowników.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(29)
WYRÓŻNIONE
Drobny
3 lata temu
Widzę, że nie ma z nimi innego wyjścia jak założenie sprawy sądowej. Niech mi tylko spróbują przysłać wezwanie do spłaty całego otrzymanego wsparcia, bo mojej małej firmy nie ma w ich PKD. A wyniosło ono 5 tys. zł , przy ponad XXX XXX zł strat. Do zobaczenia na rozprawie.
Smuteczek
3 lata temu
Smuteczek. Ceny w gore. A tak morawiecki podniecal sie ile "dal" miliardow przedsiebiorcom
Tomasz
3 lata temu
A państwo to ma jakieś swoje pieniądze że tak pożycza i umarza??
NAJNOWSZE KOMENTARZE (29)
Lejdis
3 lata temu
A co z firmami które miały być pozamykane np siłownie, a mimo że dostały kasę cały czas były otwarte. Sanepid, policja i inne instytucje je kontrolowały i nic. Śmiali się w twarz tym którzy mieli zamknięte. Ale spoko chociaz sprzedaż luksusowych aut wzrosła. Ja miałam zamknięte ale w przyszłości patrząc na to wszystko, napewno otworze.
dręczący ekon...
3 lata temu
100% umorzenia dostają firmy wiadomych ludzi. Lockdowny miały się rozprawić ludźmi, którzy chcieli mieć wolność gospodarczą
kowal
3 lata temu
umorzenie to średnio 25%, nie kłam że wiecej. Resztę trzeba oddać!!!!!!!!!!!
Iga
3 lata temu
ruch na rynku nieruchomości ogromny- za tarcze kupuje się działki i domy, ludzie na bruku, eldorado dla kolesi - spłacać to będzie społeczeństwo i nasze dzieci
dcX
3 lata temu
Ludzie pracują w biurach, urzędach... Spotykają sie w sklepach spożywczych i budowlanych. O co chodzi z tymi sklepami z ciuchami, siłowniami, hotelami i restauracjami? Dlaczego są zamkniete? Gdyby nie lockdown, nie byłoby takich strat. Można funkcjonować w maseczkach i z dystansem. Nikt nie chce większych obostrzeń i lockdownu. Większość z nas bardziej niż utraty zdrowia boi się utraty dochodów. Wiele osób ryzykuje zakażenie, bo nie mają żadnych rezerwowych zasobów pieniędzy na przetrwanie bez pracy. Są o jedną wypłatę od długów. Żal mi tych osób, bo ich sytuacja nie jest do pozazdroszczenia. Przez korona-kryzys wielu straci pracę lub biznes i dochody. Najgorsze, że jak wirus minie to może nie być do czego wracać, bo wielu firm nie będzie. Dlatego oprócz pensji i pracy przed kryzysem potrzebna była wiedza finansowa – jak zarządzać pieniędzmi, jak oszczędzać i inwestować. W książce pt. Emery tura nie jest Ci potzrebna autor przestrzegał o tym, że zawsze możebyć jakiś kryzys na świecie lub w rodzinie (utrata pracy, choroba), że trzeba się przygotować na kryzysowe sytuacje. W tej książce piszą jak prostymi metodami zbudować własny majątek i bezpieczeństwo finansowe.
...
Następna strona